Dettifoss – największy wodospad Europy? Dojazd, parking, zwiedzanie, ciekawostki

Demonstracja siły

To jest POTWÓR. Prawdziwa bestia. Dzika i rozszalała!
Ten widok zwalił mnie z nóg, a potem na długie minuty zahipnotyzował.
Płynąca spokojnie i rozlana szeroko rzeka, nagle mocno się zwęża i gwałtownie przyspiesza. Nurt nabiera sporej prędkości, jakby chciał skorzystać z okazji, by za chwilę wykonać spektakularną powietrzną ewolucję. Szalonym pędem przelewa się przez krawędź skały i z dzikim rykiem rzuca w przepaść, tworząc gigantyczną kipiel. Wtedy czas nagle zwalnia. Woda spada tak, jakby leciała w zwolnionym tempie. Jakby działała na nią jakaś inna, mniejsza grawitacja. Gruby, brązowy i brudny od niesionych przez rzekę osadów kożuch wody, powoli spada w dół. Przetacza się dostojnie przed oczami urzeczonych widzów dając czas na nacieszenie się jego widokiem.

Stałem na skale nad krawędzią przepaści, a kilkudziesięciometrowa ściana wody przewalała się tuż przed moimi oczami, miażdżąc brutalnie moje dotychczasowe wyobrażenie o wodospadach. Wszystko co do tej pory widziałem było przy nim jak dziecinna igraszka.
Woda uderza o dno z taką furią, że ziemia aż drży. Wystarczy położyć rękę na skałach by poczuć to nieustające trzęsienie ziemi, wywołane ostro napierającym słupem wody.
Prawdziwa demonstracja brutalnej i nieokiełznanej siły natury. Przerażającej i urzekającej jednocześnie.
Wodospad przykuł moją uwagę na dobrych kilka minut. Po prostu stałem i patrzyłem uwiedziony tym widokiem. Przez chwilę moje zmysły nie rejestrowały niczego innego, jak tylko widok i dźwięk Dettifoss. Nawet teraz, pisząc te słowa mam gęsią skórkę, a minęło już parę miesięcy.

Fakty

Dettifoss to największy drugi (jak słusznie zwrócił mi uwagę jeden z czytelników) co do ilości przepływającej wody wodospad w Europie. Przepływa przez niego chyba pierdyliard metrów wody na sekundę. Bo w sumie wszystko mi jedno ile tej wody tam jest. Wygląda to po prostu tak, że z wrażenia włosy na ciele stają dęba.
Aby jednak chociaż przez chwilę być precyzyjnym to w każdej sekundzie przez próg wodospadu przelewa się około 200 m3 wody. Oczywiście jest to wartość orientacyjna, ponieważ ilość ta zmienia się w zależności od pory roku. Rzeka Jokulsa a Fjollum, której wody tworzą wodospad zasilana jest głównie tym, co wytopi się z największego na Islandii lodowca Vatnajokull. Siłą rzeczy najwięcej wody płynie rzeką w lecie i wtedy wodospad prezentuje się najbardziej okazale. Jest szeroki na 100 metrów, a woda spadając ma do pokonania 45 metrową przepaść.

Dojazd

Do wodospadu można dotrzeć z dwóch stron: od zachodu (droga numer 862) i od wschodu (droga numer 864). Według mnie ładniejsze widoki są od strony zachodniej, a przy okazji droga dojazdowa jest łatwiejsza (spokojnie radzą sobie na niej nawet autobusy wycieczkowe). Jeżeli ktoś bardzo chce, to może zobaczyć wodospad z obu stron. Na zamieszczonej poniżej mapce zaznaczyłem położenie parkingów po obu stronach wodospadu oraz dwie, alternatywne trasu przejazdu między nimi. Czas w obu kierunkach jest podobny i teoretycznie wynosi około 1 godzinę. W praktyce trzeba przyjąć dużo więcej, ponieważ obie drogi dojazdowe są na tyle trudne, że nie można po nich jechać z maksymalną, dopuszczalną prędkością. W zimie droga dojazdowa 864 do parkingu wschodniego jest zamykana.

Parkingi i zwiedzanie

Zwiedzanie wodospadu Dettifoss zawsze łączy się z oglądaniem innego wodospadu: Selfoss. Oba wodospady oddalone są od siebie mniej więcej o kilometr. Mimo że znajdują się na tej samej rzece to Selfoss jest zdecydowanie spokojniejszy.
Z parkingu prowadzą dobrze oznaczone ścieżki spacerowe. Szczegółową mapę przedstawiająca lokalizację parkingów oraz przebieg ścieżek spacerowych zamieszczam poniżej.

Zwiedzanie z parkingu zachodniego – P1

Długość trasy zwiedzania z parkingu zachodniego (jeżeli zdecydujesz się zobaczyć oba wodospady) to około 3 km. Spacer nie powinien zająć więcej niż 1,5 godziny. Jeżeli zdecydujesz się zobaczyć tylko Dettifoss, to trasa skróci się do 2 km i zwiedzanie zajmie mniej niż godzinę.

Parking zachodni P1, współrzędne GPS:
65°48’40.9″N 16°24’01.3″W
65.811369, -16.400368 – kliknij i wyznacz trasę

Zwiedzanie z parkingu wschodniego – P2

Dłuższy wariant rasy, czyli Dettifoss oraz Selfoss to mniej więcej 3 km, łącznie w obie strony. Zarezerwuj sobie na to około 1,5 godziny.
Krótszy wariant obejmujący tylko Dettifoss to naprawdę krótka wycieczka. Łącznie do przejścia będzie około 1 km, co nie zajmie więcej niż 40 minut.
Niewątpliwą zaletą punktu widokowego po stronie wschodniej jest to, że można tam podejść do samej krawędzi wodospadu, w miejsce gdzie woda przelewa się przez próg i zaczyna spadać w dół. Nie polecam jednak podchodzić za blisko. Nie ma tu żadnych zabezpieczeń i barierek. Skały bywają bardzo śliskie, a nieoczekiwany podmuch wiatru (trzeba pamiętać, że jest to otwarty teren) może łatwo wytrącić z równowagi.

Parking wschodni P2, współrzędne GPS:
65°49’08.8″N 16°22’44.7″W
65.819108, -16.379088 – kliknij i wyznacz trasę

Hotele w pobliżu Dettifoss

Bezpośrednio przy wodospadzie nie ma żadnych hoteli. Co najbliższego trzeba jechać ponad 20 km. Listę najbliżej położonych hoteli otrzymasz po kliknięciu w link: hotele w pobliżu Dettifoss – [klik].
Oprócz tego poniżej zamieszczam kilka innych propozycji, które mogą okazać się interesujące.

Nordic Natura

Skulagardur

Plan zwiedzania Islandii

Wpis, który właśnie czytasz jest elementem przygotowanego przeze mnie planu zwiedzania Islandii. Najprawdopodobniej wszystko czego potrzebujesz by przygotować się do wyjazdu na Islandię znajdziesz właśnie w tym wpisie. Pogoda, noclegi, wypożyczalnie samochodów, atrakcje turystyczne i mapa wycieczki dookoła Islandii ... wszystko w jednym miejscu: Islandia – mapa i plan zwiedzania, atrakcje turystyczne, wycieczki, najpiękniejsze miejsca - [klik]. Przeczytaj koniecznie!

Ważne dla mnie!

Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!
To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!

Jeżeli lubisz moje przewodniki z pewnością przyda ci się stworzony przez mnie katalog przewodników - [klik]. Znajdziesz w nim gotowe pomysły na kolejne wyjazdy, opisy innych kierunków turystycznych oraz alfabetyczny spis przewodników podzielony na państwa, miasta, wyspy i regiony geograficzne.

Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.

No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.

Czytam WSZYSTKIE komentarze (i to wiele razy). Pod każdym z nich mógłbym napisać, że strasznie dziękuję, bo jesteście naprawdę fantastyczni. Często wracam do komentarzy, ponieważ dodają mi motywacji i energii. Dla mnie jest to nieoceniona skarbnica dobrych emocji!
Dziękuję Wam za to tutaj (nie chce zaśmiecać komentarzy powtarzającymi się podziękowaniami). Wiedz, że zostawiając tu dobre słowo robisz dla mnie naprawdę dobrą robotę!

Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.

Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.

Pozdrawiam