Fornalutx – najładniejsza wioska w Hiszpanii?
Fornalutx jest piękne
Czy Fornalutx to naprawdę najładniejsza wioska w Hiszpanii? Nie wiem, ale jest na to duża szansa.
Prawdziwą estetyczną siłą tego miejsca jest fakt, że istnieje ono cały czas w praktycznie niezmienionej formie. Wszystko co wiązało się z naturalną rozbudową wioski w czasie jej istnienia, w zasadzie pozostało na swoim miejscu. Dzięki staraniom ludzi, którym na sercu leżał charakter tego miejsca, udało się powstrzymać cywilizację od ingerencji w kształt Fornalutx. W kluczowych miejscach wioski zachowane są nawet bruki. Nie ma tu wygodnych chodników zrobionych specjalnie dla turystów. Są za to krzywe kamienie, którymi wybrukowane są wąskie przejścia i w tej formie trwają od wieków.
Jak powstało Fornalutx?
Historia wioski zaczyna się ponad 1000 lat temu. Założycielami byli Arabowie, który wykorzystywali przyległe tereny do prowadzenia upraw rolnych. Do dzisiaj uprawy są głównym zajęciem mieszkańców. Wioska otoczona jest przez gaje oliwne i cytrusowe. XIII wiek to czas podboju wyspy przez Katalończyków i początek formatowania się aktualnego układu architektonicznego wioski. Dzisiaj możemy podziwiać go w stanie zachowanym tak dobrze, jak tylko było to możliwe. Dzięki temu mamy szansę nie jeden raz potknąć się o nierówno położony kamień, w miejscu gdzie od setek lat potykają się wszyscy.
W zachowaniu oryginalnego charakteru wioski niewątpliwie pomogło również samo jej położenie. Usytuowana głęboko w górach nie miała wygodnego połączenia w żadną stronę. Sytuacja zmieniła się znacząco w 1999 roku, gdy wydrążono 3 kilometrowy Tunnel de Soller, który znacząco skrócił i uprościł dojazd. Mimo tego, wioska nadal nie znajduje się na głównym szlaku wycieczek i nawet w sezonie tłok jest tu znacznie mniejszy niż w Soller i w Port De Soller.
Jak dojechać?
Do Fornalutx prowadzi z Soller wąska, kręta ale bezpieczna droga. Trzeba się jednak przygotować na wielokrotne zatrzymywanie się, cofanie celem przepuszczenia innego (większego) pojazdu, czy jazdę na milimetry lusterkiem przy kamiennym murku. Chirurgiczna precyzja w prowadzeniu samochodu może przydać się kilka razy. Umiar w naciskaniu gazu jest wysoce wskazany. Na szczęście droga z Soler liczy niewiele ponad 4 km, więc do celu dociera się szybko.
Co zobaczyć?
Oczywiście, należy się poszwendać po całej wiosce. Nie jest wielka, ale jest stromo położona, więc spacer może chwilę zająć. W czasie spaceru zapewne natkniecie się na ratusz i kościół. Są zawsze wskazywane jaku punkty konieczne do odwiedzenia, ale wioska jest tak mała, że trudno je przeoczyć. Zapewne podczas spaceru, zwrócicie uwagę na niezliczoną ilość roślin doniczkowych, którymi zastawione są uliczki.
Obowiązkowa jest też kawa w kawiarni na głównym placyku wioski: Plaça d’España. W słoneczny dzień, nie wyobrażam sobie nic lepszego, niż przysiąść właśnie na tym placyku racząc się aromatyczną kawą.
Z Fornalutx swój początek bierze kilkanaście szlaków pieszych i rowerowych, prowadzących dalej w głąb gór Sierra de Tramuntana. Jeżeli ktoś lubi długie spacery, to jest to dobra baza wypadowa. Szczególnie polecana jest trasa z Fornalutx do Soller, prowadząca przez wioskę Binibassi. Powrót tą trasą do Soller trwa około 3 godziny i obfituje w wyjątkowe widoki. Jeżeli więc w rodzinie jest kierowca, który nie lubi spacerów górskich, to może samodzielnie wrócić samochodem do Soller, pozwalając reszcie rodziny wrócić na piechotę.
Fornalutx jest jednym z punktów opracowanego przeze mnie planu wycieczek po Majorce, z którym warto się zapoznać: Majorka – atrakcje, zwiedzanie, wynajem samochodu, informacje praktyczne. Przewodnik. – [klik]
Przydatne współrzędne GPS
Parking dla turystów odwiedzających miasteczko, GPS: 39°46’52.5″N 2°44’25.6″E lub 39.781241, 2.740456
Ważne dla mnie!
Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!
Jeżeli lubisz moje przewodniki z pewnością przyda ci się stworzony przez mnie katalog przewodników - [klik]. Znajdziesz w nim gotowe pomysły na kolejne wyjazdy, opisy innych kierunków turystycznych oraz alfabetyczny spis przewodników podzielony na państwa, miasta, wyspy i regiony geograficzne.
Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.
No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.
Czytam WSZYSTKIE komentarze (i to wiele razy). Pod każdym z nich mógłbym napisać, że strasznie dziękuję, bo jesteście naprawdę fantastyczni. Często wracam do komentarzy, ponieważ dodają mi motywacji i energii. Dla mnie jest to nieoceniona skarbnica dobrych emocji!
Dziękuję Wam za to tutaj (nie chce zaśmiecać komentarzy powtarzającymi się podziękowaniami). Wiedz, że zostawiając tu dobre słowo robisz dla mnie naprawdę dobrą robotę!
Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.
Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.
Pozdrawiam
