Plac Handlowy (Praca do Comercio) w Lizbonie – ciekawostki, zwiedzanie
Dwie historie
Krótką opowieść o Praca de Comercio (czyli Placu Handlowym) trzeba podzielić na dwie części. Punktem podziału jest silne trzęsienie ziemi, które w 1755 roku zrównało z ziemią ogromną część Lizbony i zmieniło oblicze miasta, w tym również Placu Handlowego.
Plac Pałacowy
Przed trzęsieniem ziemi w 1755 roku w tym miejscu stał imponujący Pałac Ribeira, który przez 250 lat (aż do trzęsienia ziemi) pełnił rolę siedziby królów Portugalii. Do dzisiaj powszechna w użyciu jest druga, historyczna nazwa: Terreiro do Paço, oznaczająca stary Plac Pałacowy. Taką nazwę nosi też współcześnie znajdująca się pod placem stacja metra.
Morska potęga
Przełom XV i XVI wieku to czas, gdy będąca potęgą morską Portugalia, a w szczególności Lizbona była niezwykle ważnym dla Europy miejscem. Pamiętamy przecież, że trwała wtedy era Wielkich Odkryć Geograficznych. Wybrzeże Portugalii, jako najdalej na zachód wysunięty obszar Europy było naturalnie najlepszym punktem startowym dla wypraw. To tutaj rozpoczynało swój bieg wiele najistotniejszych dla świata wypraw i tutaj też niektóre szczęśliwie kończyły swój bieg.
Oczywiście chętniej świętowano szczęśliwe powroty, niż niepewne przyszłości momenty startu ekspedycji. Gdy ekspedycja dobiegała końca i kończyła się powodzeniem, król chętnie korzystał z szansy do pokazania się w blasku sukcesu i oficjalnie witał powracających z morza bohaterów. Warunki miał do tego idealne. Wystarczy (stojąc na obecnym Placu Handlowym) rozejrzeć się dookoła i wyobrazić sobie, że na naszym miejscu znajduje się nieistniejący dziś Pałac Ribeira, sąsiadujący bezpośrednio z wybrzeżem rzeki Tag, która kilka kilometrów dalej szerokim korytem wpada do Oceanu Atlantyckiego. Wracające z dalekich wypraw statki mogły zatrzymać się niemal na progu królewskiej siedziby, a król mógł obserwować z dumą ich triumfalny powrót. Sceneria do demonstracji własnej potęgi była idealna.
Trzęsienie i tsunami
Potem nadeszło trzęsienie ziemi, w ślad za nim miasto zalało wywołane trzęsieniem ziemi potężne tsunami, a dzieła zniszczenia dopełniły pożary. Będący niemal na świeżo po kolejnej ogromnej rozbudowie Pałac królewski legł w gruzach. Otwarta zaledwie kilka miesięcy wcześniej Opera do Tejo przestała istnieć. Kompletnemu zniszczeniu uległy zbiory mieszczącej się w pałacu (jednej z największych w Europie, zdobionej naściennymi malowidłami Tycjana) biblioteki królewskiej. Zbiór ponad 70 000 woluminów, dzieła sztuki, archiwa królewskie, zapiski historyczne związane z wyprawami Vasco da Gammy i innych podróżników … wszystko bezpowrotnie przepadło.
Odbudowa
Miasto powoli podnosiło się ze zniszczeń, ale plan odbudowy opracowany przez Markiza de Pombal nie przewidywał odbudowy pałacu. Król Józef I Reformator zaakceptował zaproponowaną przez Pombala zmianę i w miejscu pałacu królewskiego powstał plac, a na środku ogromny pomnik … króla Józefa I Reformatora na koniu.
Król zrezygnował z odbudowy pałacu, ponieważ zdecydowanie bardziej odpowiadało mu mieszkanie w kompleksie pawilonów na wzgórzach Ajuda, gdzie spędził resztę swojego życia. Józef I Reformator cierpiał bowiem na klaustrofobię i zdecydowanie wolał otwarte przestrzenie. Prawdopodobnie nie tęsknił więc do typowych zamkniętych przestrzeń pałacowych.
Symbolem istniejącego tu wcześniej pałacu są dwie narożne, przysadziste wieże, znajdujące się na dwóch końcach biegnącej wzdłuż wybrzeża krawędzi placu. Swoim charakterem nawiązują do charakteru stojącego tu kiedyś Pałacu Ribeira.
Nabrzeże kolumn
Zwiedzając Plac Handlowy zwróć uwagę na dwie kolumny stojące na końcu wchodzących do wody marmurowych schodów. Kolumny i schody tworzą wspólnie tzw. Nabrzeże Kolumn (Cais das Colunas), czyli oficjalne i eleganckie nabrzeże przygotowane m.in. do cumowania łodzi i statków, przywożących do Lizbony oficjalnych i ważnych gości.
W 1957 roku podczas wizyty w Portugalii wysiadała na nim królowa angielska Elżbieta II, co możesz zobaczyć na zamieszczonym poniżej archiwalnym filmie.
Przydatne dane
Plac Handlowy (Praca do Comercio), współrzędne GPS:
38°42’25.6″N 9°08’10.5″W
38.707113, -9.136262 – kliknij i wyznacz trasę
Noclegi w Lizbonie
Dla ułatwienia poszukiwania noclegów zamieszczę tu kilka interesujących (moim zdaniem) propozycji z historycznego centrum Lizbony. Nie traktuj ich jako “tylko te najlepsze”. Są ciekawą propozycją i mogą być dobrym wyborem, albo dobrym punktem wyjścia do dalszych poszukiwań. Kliknięcie w dowolny z tych hoteli przeniesie cię do szczegółów oferty i (co chyba nawet ważniejsze) wyświetli listę podobnych propozycji. Dzięki temu od razu zyskasz dostęp do listy ciekawych noclegów, którą możesz potem filtrować i przeglądać według własnych upodobań.
Dream Chiado Apartments – [klik]
Lisbon Downtown Inn – [klik]
Rodamon Lisboa – [klik]
Plan zwiedzania Lizbony
Ten wpis jest częścią bardzo szczegółowego, opracowanego przez mnie planu zwiedzania Lizbony. Plan dostępny jest za darmo i możesz zapoznać się z nim na stronie: Lizbona plan zwiedzania – mapa, atrakcje, zabytki, bilety, noclegi, ciekawostkibr>
Plan zwiedzania Portugalii
Ten wpis jest częścią kompletnego planu zwiedzania Portugalii - [klik]. Przewodnik zawiera plany, mapy i opisy konkretnych tras zwiedzania.Aby zobaczyć wszystkie dostępne obecnie opisy atrakcji w Portugalii kliknij na link: Portugalia kontynentalna - [klik].
Poradnik bezpiecznego wypożyczenia samochodu: Portugalia - wypożyczenie auta bez karty kredytowej, bez depozytu
Ważne dla mnie!
Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!
Jeżeli lubisz moje przewodniki z pewnością przyda ci się stworzony przez mnie katalog przewodników - [klik]. Znajdziesz w nim gotowe pomysły na kolejne wyjazdy, opisy innych kierunków turystycznych oraz alfabetyczny spis przewodników podzielony na państwa, miasta, wyspy i regiony geograficzne.
Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.
No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.
Czytam WSZYSTKIE komentarze (i to wiele razy). Pod każdym z nich mógłbym napisać, że strasznie dziękuję, bo jesteście naprawdę fantastyczni. Często wracam do komentarzy, ponieważ dodają mi motywacji i energii. Dla mnie jest to nieoceniona skarbnica dobrych emocji!
Dziękuję Wam za to tutaj (nie chce zaśmiecać komentarzy powtarzającymi się podziękowaniami). Wiedz, że zostawiając tu dobre słowo robisz dla mnie naprawdę dobrą robotę!
Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.
Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.
Pozdrawiam
Panie Jacku!!!
jak zwykle rewelacja! Zwiedziłam już z Panem kawałek świata! Zawsze też mogę coć tam dodać od Ciebie, uszczegółowić. ale odwala Pan kawał dobrej, przydatnej roboty!!!
Bardzo dziękuję
Agnieszka Borowska
Fantastyczne opracowanie