Barletta – atrakcje miasta, mapa, zwiedzanie, noclegi. Krótki przewodnik.
Wjazd do Barletty odebrał nam mowę …
W samochodzie zaległa kompletna cisza. Nie wiadomo było co powiedzieć. Rozglądałem się na boki i myślałem sobie tylko: o rany, to się nie dzieje naprawdę.
Oczy widziały, ale głowa nie mogła uwierzyć w to, co oczy widzą. Dookoła nas krajobraz przypominał cywilizacyjną apokalipsę. Tak jakby przed chwilą opadł kurz po jakimś kataklizmie. Postindustrialna, mroczna apokalipsa dokładnie tak wygląda …
Gdzie jest Barletta? – pomyślałem. Przecież to nie może być tutaj!
Było. Byliśmy w Barlettcie.
Domyślna droga dojazdowa z autostrady do miasta była w remoncie. Nawigacja poprowadziła nas więc objazdem, który wiódł przez dzielnicę przemysłową. Nie było by w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że w dzielnicy przemysłowej mieści się monstrualnych rozmiarów cementownia, żwirownia, przetwórnia kruszyw i czego tam jeszcze chcecie. Ogromy zakład należący do firmy Buzzi Unicem przerabia co się da, a że jest ogromny, to rozciąga się jak osobny kwartał miasta. Zwykłe ulice dojazdowe przebiegają miedzy wyjątkowej brzydoty halami i elementami instalacji przemysłowej.
Przyjechaliśmy do Barletty w poszukiwaniu pięknych widoków, klimatycznego starego miasta, romantycznych, wąskich i cienistych uliczek, a tu nagle znajdujemy się w samym środku chyba najbrzydszej fabryki świata, przykrytej tonami pyłu i kurzu. Kolejne tony pyłu wirują w powietrzu i krążą gdzież miedzy budynkami wdzierając się bezczelnie do każdego zakamarka. Nic dziwnego, że w samochodzie zległa cisza …
Na szczęście ta piękna Barletta naprawdę istnieje
Gdy po kilku minutach jazdy udało nam się opuścić dzielnicę przemysłową odetchnęliśmy. Przed nami budynki stawały się co raz przyjemniejsze dla oka, a pył zniknął. Udało nam się zostawić za sobą cementowy koszmar. Ucieszyliśmy się, że romantyczna Barletta naprawdę istnieje, a to co widzieliśmy po drodze, było tylko objazdem remontowanej drogi dojazdowej.
Barletta okazała się przyjemnym miastem. Posiada dwie duże, piaszczyste plaże, długą promenadę spacerową wzdłuż brzegu morza, bardzo przyjemne stare miasto i kilka ciekawych zabytków, niezbyt oddalonych od siebie. Wąskie i ciasne uliczki starego miasta tworzą cienie, w których latem łatwo schować się przed palącym słońcem. Nieśpiesznie i bez większego wysiłku można zwiedzić i zobaczyć wszystko. Miastem spaceruje się bardzo przyjemnie i można je szybko polubić.
Trasa zwiedzania powinna zawierać trzy główne atrakcje miasta: Zamek (Castello Svevo), Katedrę (Basilica Cattedrale Santa Maria Maggiore) i Kolosa z Barletty. Spacerując pomiędzy tymi atrakcjami zobaczysz kawałek starego miasta, a jeżeli ci się spodoba, to zawsze możesz zapuścić się głębiej i zostać dłużej.
Zamek w Barlettcie – Castello Svevo
Już na pierwszy rzut oka widać, że to twierdza silna i potężna. Jej początki sięgają XI wieku. Przez kolejnych 600 lat zamek był rozbudowywany i umacniany. Stawał się wciąż silniejszy i potężniejszy. Na jego rozbudowę nie szczędzono środków. Mury stawały się większe, cięższe, odporniejsze. Powstała fosa i kolejne mury … itd. Łącznie kilkaset lat tworzenia różnych umocnień.
Dzisiaj można powiedzieć, że zamek nigdy nie został zdobyty, ale warto dodać, że nigdy nie uczestniczył w żadnej bitwie 🙂
Tak! Kilkaset lat budowy, ulepszeń, rozbudowy i ostatecznie nie przydał się.
Największe zdarzenie militarne, które wiąże się z zamkiem miało miejsce o świcie 24 maja 1915 roku, w początkowej fazie I wojny światowej. Austriacki pancernik Helgoland otworzył ogień z dział w kierunku zamku i sześciokrotnie trafił w północny front i północny bastion budynku (bastion San Vincenzo). Atak nie miał żadnego celu militarnego i nie był powiązany z żadną szerszą operacją wojskową. Najprawdopodobniej był to akt zwykłego wojskowego wandalizmu i głupoty.
Ostrzał został przerwany z powodu odwetowej interwencji niszczyciela Turbine.
Ślady tego zdarzenia widoczne są w murach północnej strony zamku do dzisiaj. Nie wpłynęły istotnie na konstrukcję zamku, więc zostały pozostawione na pamiątkę tamtego zdarzenia.
Obecnie w zamku mieści się muzeum, sale wystawowe dla wystaw czasowych oraz biblioteka.
Wstęp na dziedziniec jest płatny.
Katedra w Barlettcie – Concattedrale di Santa Maria Maggiore
Katedra powstała w XIII wieku i stoi w miejscu, gdzie w starożytności (około IV – III wieku przed naszą erą) znajdowało się hypogeum (podziemny grobowiec lub grobowce), będące jednocześnie świątynią, przypisywaną czci Neptuna. Od północnej strony kościoła znajduje się dzwonnica, pod którą jest brama umożliwiająca przejście od strony kościoła do zamku. Pod bramą znajdują się fragmenty bruku starożytnej świątyni.
W Barlettcie jest sporo kościołów. W informacji turystycznej otrzymasz mapkę z proponowaną trasą zwiedzania miasta, na której ponad połowa atrakcji (!!!) to kościoły. Jeżeli architektura sakralna cię interesuje, to w Barelttcie będzie co robić. Jeżeli nie masz takich zainteresowań, to mimo wszystko namawiam, żeby zobaczyć chociaż katedrę. Robi wrażenie.
Kolos z Barletty
Słysząc nazwę pomnika „Kolos z Barletty” od razu na myśl przychodzi podobieństwo do jednego z siedmiu cudów świata starożytnego, czyli Kolosa Rodyjskiego. W praktyce, kolos nie jest taki kolosalny, jakby to można było sobie wyobrażać (ma 4,5m wysokości). Rozmiarem niewiele różni się od większości pomników z brązu i z Kolosem Rodyjskim nie miałby szans konkurować (być może sięgałby mu mniej więcej do połowy wysokości między kostkami, a kolanem … w tym kontekście można by powiedzieć, że to nie „Kolos” ale bardziej „Liliput z Barletty”).
Nie w rozmiarze tkwi jednak jego siła i nie rozmiar jest w nim interesujący. Patrząc na posąg Kolosa na początek warto sobie uświadomić, że posag pochodzi z Bizancjum. Powstał w V wieku naszej ery w Rawennie …. i tu już oczy otwierają się szerzej. Rok produkcji: 439 naszej ery robi wrażenie. Prawdopodobnie przedstawia cesarza Teodozjusza II i prawdopodobnie zostały wzniesiony przez Walentyniana III (co do tego nie ma nadal 100% pewności).
Niestety pomnik ma wymienione nogi i ręce, a to za sprawą dominikanów z Manfredonii . W 1309 roku zwrócili się oni do króla Karola II Andegaweńskiego o pozwolenie na obcięcie posągowi nóg i rąk, celem pozyskania brązu na wykonanie dzwonów do kościoła … i król się zgodził (!!!).
Niecałe 200 lat później na zamówienie mieszkańców Barletty posąg otrzymał nowe ręce i nogi, niestety w innym niż oryginalne ułożeniu i stylu (domyślam się, że nowy styl nóg i rąk odpowiadał bardziej kanonom sztuki, które obowiązywały w XVI wieku). W czasie II wojny światowej posąg był starannie ukrywany przed armią niemiecką w obawie, że zostanie przetopiony i wykorzystany przez niemiecki przemysł zbrojeniowy.
Kolos z Barletty lokalnie znany jest bardziej jako Herakliusz (Colosso di Eraclio), a przez niektórych mieszkańców pieszczotliwie nazywany „Arè”.
Mapa Barletty
Poniżej znajdziesz mapę miasta z zaznaczonymi głównymi atrakcjami, parkingami samochodowymi i plażą. Na mapie wskazałem też kierunek, gdzie znajduje się cementownia i przetwórnia kruszyw. Z perspektywy czasu trochę żałuję, że nie zatrzymałem się i nie zrobiłem kilku zdjęć. Dla kogoś kto lubi takie klimaty to może być całkiem interesująca miejscówka do zrobienia apokaliptycznych zdjęć.
Na mapie znajduje się też znacznik z numerem 4 umieszczony na falochronie obok plaży wschodniej. Na końcu falochronu znajduje się „trabucco”. Charakterystyczna dla tego regionu maszyna do połowu ryb z brzegu, bez konieczności wypływania w morze.
Przydatne współrzędne GPS
Parking P1 w okolicy zamku (niewielki plac parkingowy), GPS:
41°19’06.7″N 16°17’21.5″E
41.318516, 16.289314 – kliknij i wyznacz trasę
Duży plac wykorzystywany jako parking P2, tuż obok zamku (w czasie naszego pobytu nie był strzeżony i był bezpłatny), GPS:
41°19’13.0″N 16°17’25.2″E
41.320290, 16.290327 – kliknij i wyznacz trasę
Plaża miejska – wschodnia, GPS:
41°19’18.8″N 16°17’44.8″E
41.321883, 16.295787 – kliknij i wyznacz trasę
Plaża miejska – zachodnia, GPS:
41°19’27.4″N 16°16’31.0″E
41.324277, 16.275264 – kliknij i wyznacz trasę
Zamek Szwabski (Castello Svevo), GPS:
41°19’14.8″N 16°17’18.3″E
41.320763, 16.288406 – kliknij i wyznacz trasę
Katedra (Basilica Cattedrale Santa Maria Maggiore), GPS:
41°19’14.1″N 16°17’09.3″E
41.320581, 16.285916 – kliknij i wyznacz trasę
Kolos z Barletty, GPS:
41°19’09.2″N 16°16’53.5″E
41.319222, 16.281531 – kliknij i wyznacz trasę
Barletta – noclegi
Barletta to bardzo dobre miejsce by zanocować komfortowo, a jednocześnie tanio. Wybrałem 3 propozycje noclegów w Barlettcie. Wszystkie trzy mają niemal najwyższy poziom ocen od klientów i bardzo atrakcyjne ceny. Ceny widoczne na obrazkach obejmują łączną cenę noclegu dla dwóch osób za jedną noc. Niektóre z nich oferują w tej cenie również śniadanie. Jeżeli podróżujesz podobnie jak my, zmieniając często miejsce noclegu i potrzebujesz noclegu wygodnego, czystego i taniego, to poważnie rozważ nocleg w Barlettcie.
CastelDuomo Dimore Deluxe
sprawdź aktualną cenę noclegu w CastelDuomo Dimore Deluxe – [klik]
Il Cavalliere Affitti Brevi
sprawdź aktualną cenę noclegu w Il Cavalliere Affitti Brevi -[klik]
Il Muretto
sprawdź aktualną cenę noclegu w Il Muretto – [klik]
Ważne dla mnie!
Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!
Jeżeli lubisz moje przewodniki z pewnością przyda ci się stworzony przez mnie katalog przewodników - [klik]. Znajdziesz w nim gotowe pomysły na kolejne wyjazdy, opisy innych kierunków turystycznych oraz alfabetyczny spis przewodników podzielony na państwa, miasta, wyspy i regiony geograficzne.
Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.
No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.
Czytam WSZYSTKIE komentarze (i to wiele razy). Pod każdym z nich mógłbym napisać, że strasznie dziękuję, bo jesteście naprawdę fantastyczni. Często wracam do komentarzy, ponieważ dodają mi motywacji i energii. Dla mnie jest to nieoceniona skarbnica dobrych emocji!
Dziękuję Wam za to tutaj (nie chce zaśmiecać komentarzy powtarzającymi się podziękowaniami). Wiedz, że zostawiając tu dobre słowo robisz dla mnie naprawdę dobrą robotę!
Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.
Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.
Pozdrawiam
Spora dawka pomocnych informacji i fotorelacja, która zachęca do odwiedzenia tego miejsca. Pozdrawiamy!
Pomocne informacje, dziekuje! Barletta jest urocza😃