Montmartre i Pigalle w Paryżu – atrakcje, ciekawostki i zwiedzanie

Jedna z uliczek na wzgórzu Montmartre, Paryż

Peryferia z klimatem

Wzgórze Montmartre, a w zasadzie dzielnica Montmartre stało się częścią Paryża dopiero pod koniec XIX wieku. Wtedy zaczęła się jego szybka urbanizacja. Wcześniej jako teren położony poza ścisłym miastem, Montmartre rosło w swoim własnym tempie i swoim własnym stylu, powoli budując specyficzny, podmiejski, zachowany do dzisiaj charakter. Niewielkie kamienice, ciasne, wąskie i kręte uliczki, strome schody i wąskie przejścia niknące ostro za rogiem, sąsiadowały tu z powszechnymi jeszcze wiatrakami (jeden z nich stoi w sąsiedniej dzielnicy do dzisiaj, ma kolor czerwony i nazywa się Moulin Rouge). Prędzej czy później tak malownicze miejsce, dodatkowo położone bardzo blisko centrum wielkiego miasta, musiało przyciągnąć czyjąś uwagę.

W oparach sztuki

Na placu Tertre, Montmartre, Paryż

W połowie XIX wieku, czyli mniej więcej pięćdziesiąt lat przed przyłączeniem Montmartre do Paryża pojawili się tu artyści, a wraz z nimi nieco bardziej swobodny styl życia. Granica przyjemności przesunęła się zdecydowanie dalej, a to z kolei sprzyjało nieskrępowanej niczym twórczości i przyciągało kolejnych twórców.
Montmartre stało się artystycznym centrum, jak magnes ściągało do siebie największe artystyczne nazwiska. Mieszkali tu i tworzyli: Fryderyk Chopin, Hector Berlioz, Vincent van Gogh, Pablo Picasso, Edgar Degas, Auguste Renoir, Henri de Toulouse-Lautrec.
Tutaj w oparach sztuki powstawały coraz to nowe pomysły, coraz to nowe dzieła. Małe kawiarnie, które dostarczały paryżanom ich ulubionej rozrywki, polegającej na długim siedzeniu przy stoliku i obserwowaniu przechodniów powstawały jak grzyby po deszczu. Opary sztuki zaczęły się mieszać z oparami dobrych trunków i dymem palonego tytoniu. Montmartre stworzyło własny, równoległy świat, który toczył się własną ścieżką, we własnym tempie i w nikomu nieznanym kierunku … co dla artystów było najbardziej satysfakcjonujące.

Ma Montmartre bywa tłoczno

Rozluźnienie obyczajów i Belle Epoque

Pojawiła się swoboda obyczajowa, a wraz z nią potrzeba jej zaspokajania. W sąsiedniej dzielnicy (Pigalle), leżącej u podnóża wzgórza Montmartre zaczęły powstawać lokale, które oprócz możliwości zaspokajania uciech cielesnych oferowały coś więcej. Łączyły erotykę ze sztuką, teatrem i tańcem. Mniej lub bardziej wyszukane domy publiczne sąsiadowały z kinami dla dorosłych i skrytymi przedstawieniami, gdzie widz przez “dziurkę od klucza” mógł zachowując anonimowość obserwować odgrywane na żywo erotyczne przedstawienie.
Popularność zyskały nowe formy artystyczne łączące nagość ze sztuką (np. burleska). Powstał wtedy nowy taniec (kankan), gdzie tancerki toples, z uniesioną wysoko, wielokolorową spódnicą, w rytm dynamicznej muzyki wymachują nogami, przed zniewoloną widokiem publicznością.
La Belle Epoque czyli paryska Piękna Epoka była w pełnym rozkwicie.

Exodus ludzi, ale nie ducha!

Na Montmartre można kupić ciekawe prace

Tuż przed pierwszą wojną światową artyści opuścili Montmartre. Przenieśli się do innej dzielnicy Paryża: Montparnasse. O tego czasu minęło ponad 100 lat, a duch artystów wciąż unosi się Montmartre i tę dzielnicę nadal uważa się za artystyczną. Dzisiaj jednak funkcjonowanie dzielnicy opiera się na turystach i to z myślą o nich za wysokie stawki na placu Tertre malowane są na żywo różnej jakości portrety. To dla turystów dzielnica została objęta ochroną architektoniczną. I w końcu dla turystów właśnie powstały dobrej jakości muzea, które prezentują dzieła mieszkających i tworzących na wzgórzu artystów.
Można narzekać, że na Montmartre prawdziwych artystów już nie ma, ale nie można powiedzieć by ich duch tutaj mnie pozostał. Każdy kto skupi się na barwnej historii tego miejsca i pozostawi obok współczesny komercyjny szum, odnajdzie prawdziwy klimat tego miejsca.

Plan zwiedzania Montmartre i Pigalle

Pełny, proponowany przeze mnie plan zwiedzania wzgórza Montmartre i dzielnicy Pigalle znajdziesz na poniższej mapie. Opis do mapy znajdziesz pod nią, a współrzędne GPS wszystkich kluczowych punktów w dalszej części wpisu.

Mapa zwiedzania Montmartre i Pigalle, Paryż

Zwiedzanie Montmartre rozpoczyna się przy bazylice Sacre Coeur. Stąd warto skierować się na pobliski plac Tertre (20). Na placu spotkasz siedzących za sztalugami malarzy. Niektórzy zabijają wolny czas malując to, na co akurat mają ochotę (potem swoje dzieła wystawiają na sprzedaż), ale większość z reguły ma klientów, którym “na żywo” malują portrety. Do wyboru masz różne style i różne techniki. Może być zwykły portret albo karykatura. Portret rodzinny albo solo, węglem, ołówkiem, kredkami, pastelami … Wszystkie portrety łączy jednak wspólna cecha: nie jest tanio. Dla ciekawości warto zapytać o cenę. Kto wie? Może akurat jest słabszy dzień i będzie promocja?

Bazylika Sacre-Coeur, Paryż
Artyści na placu Tertre, Paryż

Potem proponowany przeze mnie szlak wiedzie typowymi uliczkami obok Muzeum Montmartre (warto odwiedzić), na plac gdzie swój pomnik ma Dalida (znana piosenkarka również mieszkała na Montmartre). Dalej kierujemy spowrotem w kierunku placu Tertre, po drodze mijając restaurację „Le Consulat”, którą w XIX wieku często odwiedzali Picasso, Sisley, Van Gogh, Toulouse-Lautrec, Monet i wielu innych artystów. Kilka kroków od restauracji znajduje się kolejne interesujące muzeum, prezentujące prace Salvatore Dali.
Idąc dalej zaproponowaną przeze mnie ścieżką trafisz na brukowany plac Emile Goudeau, przy którym swoją pracownię miał Pablo Picasso. Kolejnym punktem spaceru jest Ściana Miłości, na której w ponad 200 językach świata napisano “kocham Cię”. Miejsce niezwykle popularne i chętnie odwiedzane.

Pomnik Dalidy przy jednej z uliczek na Montmartre
Fragment „Ściany Miłości”, Paryż

Dalej kierujemy się już do dzielnicy Pigalle, a dokładnie na plac Pigalle (21), porem pod kabaret Moulin Rouge.
Jeżeli masz jeszcze siłę i ochotę, to możesz jeszcze odwiedzić cmentarz Montmartre, który był pierwszym miejscem pochówku Juliusza Słowackiego (grób ciągle istnieje). Obecnie spoczywają tu m.in.: Dalida, Edgar Degas, Alexandre Dumas, Emile Zola, Hector Berlioz.

Przydatne dane

Plac Tertre na wzgórzu Montmartre, współrzędne GPS:
48°53’11.8″N 2°20’27.1″E
48.886609, 2.340850 – kliknij i wyznacz trasę

Muzeum Montmartre, współrzędne GPS:
48°53’15.7″N 2°20’26.4″E
48.887699, 2.340671 – kliknij i wyznacz trasę

Dalida – pomnik i maleńki plac, współrzędne GPS:
48°53’18.7″N 2°20’17.1″E
48.888534, 2.338094 – kliknij i wyznacz trasę

Restauracja „Le Consulat”, współrzędne GPS:
48°53’13.4″N 2°20’23.2″E
48.887066, 2.339766 – kliknij i wyznacz trasę

Muzeum Salvadore Dali, współrzędne GPS:
48°53’11.1″N 2°20’23.5″E
48.886419, 2.339858 – kliknij i wyznacz trasę

Plac plac Emile Goudeau, współrzędne GPS:
48°53’09.5″N 2°20’16.5″E
48.885969, 2.337926 – kliknij i wyznacz trasę

Ściana Miłości, współrzędne GPS:
48°53’05.3″N 2°20’18.8″E
48.884810, 2.338559 – kliknij i wyznacz trasę

Montmartre, najbliższa stacja metra:
Abbesses – linia nr 12

Plan zwiedzania Paryża

Ten wpis jest częścią bardzo szczegółowego, opracowanego przez mnie planu zwiedzania Paryża. Plan dostępny jest za darmo i możesz zapoznać się z nim na stronie: Paryż plan zwiedzania – mapa, bilety, atrakcje, zabytki, noclegi, ciekawostki

Noclegi w Paryżu

Poniżej zamieszczam linki do kilku interesujących noclegów w Paryżu. Starałem się, żeby były atrakcyjne cenowo (jak na Paryż) oraz żeby znajdowały się możliwie blisko Montmartre.
Link został przygotowany tak, że kliknięcie w zaproponowane noclegi przeniesie cię do szczegółów noclegu, ale pozwoli zobaczyć też inne, podobne propozycje. Warto więc potraktować wybrane przeze mnie hotele jako punkt startowy do własnych poszukiwań. Hotele często robią czasowe obniżki cen. Możliwe jest więc, że klikając w jedną z moich propozycji, od razu znajdziesz inną, lepszą cenowo ofertę. Warto poklikać i poszukać.

Odalys City Paris Montmartre – [klik]

Hotel de Flore – [klik]

Le Village Montmartre by Hiphophostels – [klik]

4.9/5 - (76 votes)

Ważne dla mnie!

Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!
To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!

Jeżeli lubisz moje przewodniki z pewnością przyda ci się stworzony przez mnie katalog przewodników - [klik]. Znajdziesz w nim gotowe pomysły na kolejne wyjazdy, opisy innych kierunków turystycznych oraz alfabetyczny spis przewodników podzielony na państwa, miasta, wyspy i regiony geograficzne.

Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.

No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.

Czytam WSZYSTKIE komentarze (i to wiele razy). Pod każdym z nich mógłbym napisać, że strasznie dziękuję, bo jesteście naprawdę fantastyczni. Często wracam do komentarzy, ponieważ dodają mi motywacji i energii. Dla mnie jest to nieoceniona skarbnica dobrych emocji!
Dziękuję Wam za to tutaj (nie chce zaśmiecać komentarzy powtarzającymi się podziękowaniami). Wiedz, że zostawiając tu dobre słowo robisz dla mnie naprawdę dobrą robotę!

Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.

Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.

Pozdrawiam




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *