Nowy Jork: największe atrakcje (mapa, metro, plan zwiedzania, bilety, ciekawostki)
Wszyscy znają Nowy Jork
Paradoks Nowego Jorku polega na tym, że znają go wszyscy. Nawet Ci, którzy nigdy w nim nie byli! Każdy potrafi wymienić co najmniej kilka lub kilkanaście rzeczy, które chciałby zobaczyć w tym mieście. Każdy zna też na pamięć wygląd tych atrakcji. Przykłady? Proszę bardzo: Statua Wolności, World Trade Center, Most Brookliński, Wall Street i giełda w Nowym jorku, Time Square, Central Park, kamienice z serialu “Przyjaciele” albo “Seks w wielkim mieście” … i można tak bez końca. Każdy z nas zna te miejsca, widział je tysiące razy w różnych mediach, filmach, serialach, programach TV … i chociaż jeden raz w życiu każdy chciałby ich dotknąć i zobaczyć na żywo!
Paradoks Nowego Jorku – miasta które wszyscy znają – to jednocześnie jego największa siła. Dotarło to do mnie niemal natychmiast po tym, gdy po raz pierwszy w życiu szarpiąc walizkę wyszedłem po schodach z ciasnego metra, którym wprost z lotniska dotarłem do centrum Manhattanu. Duszne powietrze z wnętrza metra ustąpiło miejsca dusznemu powietrzu w centrum miasta. Zamiast mrocznego kolejowego tunelu otoczyły mnie niewiarygodnie wysokie, połyskujące odbitym światłem szklane budynki, a w oczy rzuciła się tablica z nazwą ulicy: Broadway. Tak! Broadway to było pierwsze słowo, które przeczytałem po wyjściu na powierzchnię. Od razu poczułem się jak w domu. Trafiłem przecież w miejsce, które doskonale znam! Widziałem to już tysiące razy. Znam ten budynek! O, ten też!!! Wiem co jest w lewo i co w prawo … jestem u siebie!
No właśnie! Największą siłą Nowego Jorku jest to, że tutaj niemal każdy czuje się jak u siebie. W Nowym Jorku trudno poczuć się, obco i nieswojo. Po prostu bez żadnych oporów wchodzisz w to miasto i jesteś w nim, jakbyś zawsze tu był.
Wszyscy znają Nowy Jork!
Ot, taki paradoks.
Czas na bliższą znajomość
Gdy uda ci się już nieco ochłonąć po pierwszym wrażeniu, a ekscytację zastąpi pytanie: “co robić dalej?”, to właśnie będzie czas i miejsce, by zajrzeć do przygotowanego przeze mnie przewodnika.
Zdecydowałem, że napiszę go z perspektywy człowieka, który dojechał właśnie z lotniska i wyszedł z dziury w ziemi (czyli z metra) gdzieś na środku Manhattanu. Nigdy wcześniej nie był w Nowym Jorku i nie wie niczego o specyfice funkcjonowania tego miasta. Oznacza to, że znajdzie się tu niezliczona ilość konkretnych informacji ułatwiających organizację zwiedzania, a sam przewodnik poprowadzi cię za rękę, praktycznie krok po kroku przez meandry tej ogromnej metropolii. Cały wpis będzie składał się z dwóch głównych części:
– pierwsza część będzie łagodnym wprowadzeniem w topografię miasta i zestawem niezbędnych informacji, z którymi należy się zapoznać najlepiej jeszcze przed wyjazdem do Nowego Jorku. Przeczytaj tę część w całości i bez wyjątków! Miałem napisać, że zawarte w niej informację mogą ci się przydać, ale to za mało powiedziane. Informacje te przydadzą ci się na pewno! Prędzej czy później będziesz ich potrzebować i lepiej wiedzieć co wtedy zrobić lub gdzie ich szukać!
– druga część wpisu to konkretny przewodnik z mapami miasta oraz jego wybranych fragmentów, propozycjami tras zwiedzania, opisami atrakcji i dodatkowymi danymi. Opisy w tej części bazują na założeniu, że znasz część pierwszą i wykorzystujesz wiedzę zawartą w niej. Ze względu na ogromny rozmiar całego tekstu, każda z dzielnic będzie miała osobny opis, do którego skieruje cię odpowiedni skrót. Musiałem to jakoś logicznie podzielić, tak by w praktyce dało się wygodnie używać przewodnika w terenie, docierając do dowolnego fragmentu dwoma lub trzema kliknięciami.
Być może to wszystko brzmi groźnie, ale zapewniam, że powolna konsumpcja treści tego wpisu sprawi, że zwiedzanie Nowego Jorku będzie nie tylko przyjemne ale również proste i bezstresowe.
Dodatkowo w tym planie znajdziesz jedną MEGA niespodziankę! Pomysł, który udało mi się zrealizować i sprawdził się doskonale! Wizyta w Nowym Jorku tworzy wręcz doskonała okazję, by zrobić coś, co podróżnicy naprawdę docenią!
Co to jest? Ha! Nie powiem! Po prostu czytaj ten przewodnik, a na pewno niczego nie przegapisz!
Dojazd z lotniska do Nowego Jorku
Wiem, że to pytanie powstało już w twojej głowie: opis zwiedzania miasta z perspektywy nowicjusza, który jest już w Nowym Jorku? A co z dojazdem z lotniska?
W Nowym Jorku są trzy lotniska i opisy dojazdu z nich zajmują dużo miejsca. Zdecydowałem więc, że zamieszczę je w osobnym wpisie. Jeżeli potrzebujesz informacji o tym jak dojechać z lotniska, to zapoznaj się z wpisem: Jak dojechać z lotniska do centrum Nowego Jorku
Planowanie zwiedzania Nowego Jorku
Z jednej strony chciałbym lekko ostudzić twój zapał, bo logiczne rozłożenie wszystkiego (zwłaszcza jeżeli chodzi o Nowy Jork) wcale nie jest takie proste. Z drugiej strony dlaczego nie zacząć inaczej niż zwykle i po prostu zaatakować Nowy Jork z pełną mocą?
Na początek proponuję więc rzut oka na mapę, która zwykle jest na końcu. Zaznaczyłem na niej położenie wszystkich atrakcji, których zwiedzanie zaplanowałem w przewodniku. Z mapy usunąłem niepotrzebne na razie opisy i oznaczenia. Chodzi tylko o to, żeby uświadomić sobie skalę wyzwania, z jakim będziemy się mierzyć. W końcu nie każdy będzie chciał spacerować po Nowym Jorku zgodnie z moim pomysłem. Moje plany oczywiście doskonale nadają się do zastosowania beż żadnych zmian (w końcu zrobiłem je w 100% na własnych nogach). Są naprawdę solidnie przemyślane oraz rozłożone w czasie i przestrzeni. Nie każdego jednak interesuje dokładnie to samo co mnie, więc większość czytelników wprowadzi swoje modyfikacje.
Najważniejszym zadaniem tego wpisu jest, by dać ci dobre narzędzie, które na podstawie moich propozycji pozwoli zaplanować własną wycieczkę. Prosta mapa prezentujące lokalizację i nagromadzenie głównych atrakcji od razu podsuwa kilka pomysłów i ułatwia planowanie.
Lista atrakcji w Nowym Jorku zaznaczonych na mapie:
1. Times Square
2. Radio City Music Hall
3. Top of The Rock
4. Rockefeller Center
5. Katedra św. Patryka
6. Nowojorska Biblioteka Publiczna
7. SUMMIT One Vanderbilt
8. Dworzec Grand Central
9. Morgan Library & Museum
10. Empire State Building
11. Flatiron
12. Dom rodzinny Teodora Roosevelta
13. Muzeum Sztuki Współczesnej MoMA (Museum of Modern Art)
14. Teatr na Broadwayu
15. Rejs statkiem – Statua Wolności
16. Staten Island Ferry
17. Statua Wolności
18. Wyspa Ellis
19. Narodowe Muzeum Indian Amerykańskich
20. Byk z Wall Street (Charging Bull)
21. Giełda Papierów Wartościowych w Nowym Jorku
22. Federal Hall National Memorial
23. Kościół Świętej Trójcy (Trinity Church)
24. World Trade Center Station
25. World Trade Center Memorial i 9/11 Muzeum
26. One World Trade Center
27. Columbus Park z pomnikiem Sun Yat-sen
28. Chińska dzielnica (Chinatown)
29. Włoska dzielnica (Little Italy)
30. SoHo
31. Apartament z filmu “Przyjaciele”
32. Apartament z filmu “Sex w wielkim mieście”
33. Muzeum Guggenheima
34. Metropolitan Museum of Art (MET)
35. Belvedere Castle
36. Muzeum Historii Naturalnej
37. Bow Bridge
38. Umpire Rock
39. Brooklyn Heights Promenade
40. Luke’s Lobster
41. Punkt widokowy na Most Manhattanu
42. Punkt widokowy na dwa mosty: Manhattan Bridge oraz Brooklyn Bridge
43. Most Brookliński
44. Banksy Muzeum
45. Synagoga Congregation Bnai Israel
46. Widok na Williamsburg Bridge
47. Brooklyn Snail (mural)
48. 100 lat szkoły MS 50 (mural)
49. Song to the Siren (mural)
50. Domino Park
51. Marsha P. Johnson State Park
52. Jean-Michel Basquiat and Andy Warhol (mural)
53. Twarz Camilo (mural)
Powyższa mapa zawiera interesujący nas obszar zwiedzania. Obejmuje on Dolny, Środkowy i fragment Górnego Manhattanu, fragment Brooklynu oraz wyspę ze Statuą Wolności i wyspę Ellis. Czerwonych kropek (każda oznacza jakąś atrakcję) jest na mapie 53. Muszę jednak zaznaczyć, że są to tylko najważniejsze atrakcje w mieście. Większość z was prawdopodobnie dołoży do nich jeszcze coś własnego.
Jak widać już na pierwszy rzut oka, w Nowym Jorku naprawdę jest co robić. Pojawia się więc naturalnie pytanie: ile dni przeznaczyć na zwiedzanie Nowego Jorku?
Ile dni przeznaczyć na Nowy Jork?
Na to pytanie za chwilę odpowiesz sobie samodzielnie. Na podstawie mojego uniwersalnego przewodnika razem zbudujemy plan podróży, który jest optymalny. Zanim jednak sformułujemy odpowiedź jeszcze raz trzeba popatrzeć na mapę (a w zasadzie dwie mapy).
Najpierw musimy poznać rzeczywisty rozmiar terenu, po jakim przyjdzie nam się poruszać. Na poniższej mapie widać ten obszar oraz jego wymiary. Większość wycieczki przebiegać będzie przez obszar Manhattanu. Zaznaczony fragment ma około 10 km długości oraz 3,5 km szerokości. Oprócz tego do zwiedzenia będą dwie dzielnice Brooklynu (Brooklyn Heights oraz Williamsburg) oraz Statua Wolności i wyspa Ellis, na którą popłyniemy łodzią.
Mimo że obszar nie wydaje się zbyt rozległy, to w praktyce każdego dnia realizując mój plan pokonywaliśmy na nogach od 12 do 23 km i zajmowało nam to od 6 do 10 godzin. Takie wyniki zmierzył mi mój zegarek z GPS-em, którego używałem przez całą wycieczkę. Podane przeze mnie odległości zawierają wszystkie pokonane przeze mnie każdego dnia odległości, łącznie z tymi wewnątrz budynków, galerii, muzeów, itp.
Do pełnego obrazu brakuje nam jeszcze jednej mapy, która dzieli Nowy Jork na kilka logicznych obszarów i grupuje położone blisko siebie atrakcje tak, by można je było ułożyć w sensowne trasy.
Mapa przedstawia Nowy Jork podzielony na kilka obszarów (w tle widać czerwone punkty z zaznaczonym położeniem atrakcji znanych ci już z pierwszej mapy). Zaznaczone obszary w przybliżeniu pokrywają się z dzielnicami miasta, ale nie odpowiadają im bardzo ściśle. Na potrzeby naszego planu jest to jednak opis zupełnie wystarczający, czytelny i logiczny. Pozwala również później na intuicyjne poruszanie się metrem (stosowane są w nim podobne nazwy do oznaczania kierunków jazdy metra).
Teraz już dużo łatwiej możemy rozpisać zwiedzanie Nowego Jorku na kolejne dni:
– Górny Manhattan (Central Park i muzea w pobliżu Central Parku) – 1 dzień
– Centralny Manhattan (zwiedzanie atrakcji w mieście: znane miejsca, tarasy widokowe, itp) – 1 dzień
– Centralny Manhattan (spektakl na Broadwayu oraz muzea) – 1 dzień
– Dolny Manhattan oraz Statua Wolności – 1 dzień
– Brooklyn – Most Brookliński oraz dzielnice: Brooklyn Heights, Dumbo – 1 dzień
– Brooklyn – dzielnica Williamsburg – 1 dzień (najlepiej sobota)
Razem wyszło nam 6 dni. Jeśli coś z tego wyrzucisz, albo coś dołożysz, to łatwo ustalisz własne zapotrzebowanie na liczbę dni zwiedzania.
Z dużych miast połączenia lotnicze do Nowego Jorku odbywają się regularnie, więc długość pobytu możesz planować w zasadzie jak ci się podoba. Przy wyborze daty lotu warto dobrze zbadać ceny biletów. Bywają pojedyncze dni, w których cena biletu potrafi być absurdalnie wysoka. Wtedy bardziej opłaca się przedłużyć pobyt o dzień lub dwa, bo różnica w cenie biletów często pokrywa koszty dłuższego pobytu.
UWAGA!!! Teraz czas na zapowiadaną niespodziankę!
Waszyngton – wykorzystaj okazję!
Większość osób jadąc do Nowego Jorku myśli tylko o Nowym Jorku i trudno się temu dziwić! Uważniejsze spojrzenie na mapę okolic Nowego Jorku sprawia jednak, że szybko można zauważyć okazję, która nagle się pojawia. Z Nowego Jorku jest całkiem blisko do Waszyngtonu!!! Przeanalizowałem tę sprawę bardzo dokładnie i okazało się, że najważniejsze obiekty w stolicy Stanów Zjednoczonych są bardzo korzystnie położone względem siebie i przy dobrym planowaniu da się niemal wszędzie dotrzeć w ciągu jednego dnia. Dodatkowo Nowy Jork i Waszyngton łączy doskonałe i bardzo szybkie połączenie kolejowe, które pozwala błyskawicznie pokonać dzielący miasta dystans (nie trzeba wynajmować samochodu). Nie muszę chyba dodawać, że sprawdziłem wszytko osobiście w praktyce i okazało się, że TO DZIAŁA!!!
Jeżeli więc planujesz odwiedziny w Nowym Jorku, to dolicz sobie dodatkowy jeden dzień i koniecznie zrealizuj mój pomysł na zwiedzanie Waszyngtonu! Satysfakcja gwarantowana!
Szczegółowy opis przebiegu tej wycieczki zamieszczę w dalszej części przewodnika, w jednym z kolejnych rozdziałów tego tekstu. Tutaj tylko przy okazji planowania czasu jaki należy przeznaczyć na nowy Jork chciałem zakomunikować konieczność dołożenia jednego dnia na Waszyngton.
Komunikacja publiczna w Nowym Jorku
Nie trudno zgadnąć, że Nowy Jork ma doskonale rozwinięta sieć komunikacji publicznej. Miasto o takiej gęstości zaludnienia musi mieć dobre rozwiązania, inaczej udusiło by się pod naporem własnych mieszkańców o co dopiero gdyby doliczyć jeszcze turystów.
Budując plany starałem się wszystko jeszcze bardziej uprościć i wszystkie przejazdy można zrealizować tylko w oparciu o nowojorskie metro. Nie będzie konieczności korzystania z innych środków transportu. Metro jest szybkie, wygodne i dociera wszędzie, gdzie będzie nam potrzebne.
Jak działa metro w Nowym Jorku?
W tej sprawie jest kilka dobrych i jedna zła wiadomość. Najpierw wiadomość dobra!
Po pierwsze metro w Nowym Jorku jeździ 24 godziny na dobę, bez żadnych przerw (na świecie są tylko trzy takie sieci). Tak, tak! Nie ma żadnych przerw w funkcjonowaniu metra, więc możesz swobodnie poruszać się po mieście przez całą dobę.
Teraz wiadomość zła, ale nie ma co się martwić. Poradzimy sobie z nią!
Metro w Nowym Jorku jest bardzo stare (pierwsza linia ruszyła w 1904 roku) w związku z tym jego organizacja jest nieco archaiczna. Dotyczy to głównie wejść łączących powierzchnię ziemi z podziemnymi peronami.
Jeżeli poruszasz się czasem metrem w innych miastach, to mniej więcej wiesz jak jest to zazwyczaj zorganizowane. Najpierw schodzisz pod ziemię, a potem zgodnie z kierunkowskazami kierujesz się korytarzami w stronę odpowiedniej linii i peronu na stacji metra. W Nowym Jorku w większości przypadków tak nie jest! Tutaj konkretne zejście do metra kieruje cię na konkretny peron i koniec! Nie jest więc obojętne do którego wejścia na ulicy wejdziesz. Pod ziemią nie ma bowiem sieci korytarzy, którymi możesz dojść na peron odpowiedni dla twojego kierunku jazdy. Decyzję do którego wejścia masz się udać musisz podjąć na powierzchni ziemi, a wybrane zejście doprowadzi cię na konkretny peron, w konkretnym kierunku jazdy. Pomyłka w wyborze właściwego wejścia będzie skutkowała koniecznością ponownego wyjścia ze stacji na powierzchnię i poszukiwania właściwego wejścia. Warto przy tym pamiętać, że każde wejście do metra wiąże się z koniecznością zapłacenia za bilet, a opłaty uiszczonej za omyłkowe wejście nie da się cofnąć.
Jak zatem skutecznie poruszać się metrem po Nowym Jorku? Dokładnie tak samo jak Nowojorczycy!
Wyjaśnienie sprawy najlepiej przeprowadzić na konkretnym przykładzie, ale zajmuje to trochę miejsca. Zdecydowałem się więc napisać i zamieścić krótką instrukcję w osobnym wpisie: Metro w Nowym Jorku – jak się nie zgubić?
Jest to drobiazgowa instrukcja „krok po kroku” więc zawiera sporo szczegółów, ale w praktyce dzięki udostępnionym przeze mnnie współrzędnym GPS wszystko jest banalnie proste i sprowadza się do kilku szybkich kliknieć w ekran telefonu.
Wystarczy raz przeczytać instrukcję i raz spróbować, a poruszanie się metrem po Nowym Jorku stanie się bezproblemowe.
Opłaty za metro w Nowym Jorku
Nie będę omawiał wszystkich sposobów płatności za metro bo przytłaczająca większość ostatecznie korzysta z dwóch metod, przy czym jedna z nich zacznie niebawem odchodzić w zapomnienie.
Pierwsza metoda to karta metra MetroCard, a druga to płatności zbliżeniowe (karta płatniczą, telefonem, zegarkiem, itp.) nie wymagające żadnych dodatkowych czynności.
Karta MetroCard (koszt samej karty to 1$) na 7 dni z nielimitowanymi przejazdami kosztuje 33$, czyli równowartość 11 przejazdów (jeden przejazd to koszt 3$). MetroCard była naprawdę fajną opcja (zwłaszcza gdy zamierzasz intensywnie zwiedzać, wspomagając się metrem), dopóki nie pojawiła się całkiem nowa i wygodna alternatywa.
Od niedawna metro w Nowym Jorku proponuje jeszcze wygodniejszy mechanizm! Wystarczy przy każdym wejściu do metra płacić za przejazd tą samą kartą zbliżeniową (lub telefonem). System w metrze na bieżąco zlicza liczbę przejazdów zakupionych tą sama kartą i po osiągnięciu 34$ (jeżeli miały miejsce w ciągu 7 dni) przestaje pobierać pieniądze i automatycznie kolejne opłaty wynoszą 0$. Mamy więc dokładnie to samo, co przy zakupie nielimitowanej MetroCard na 7 dni, ale nie musimy nosić i pilnować po kieszeniach żadnej karty.
Korzystanie z tej opcji wymaga, żeby każda osoba korzystała zawsze z tego samego, przypisanej do siebie karty lub telefonu.
OSTRZEŻENIE!
Tym, którzy już kombinują jak obejść system od razu mówię, żeby przestali kombinować. Pomysł polegający na tym, że z jednej karty płacimy np. za cztery osoby, które po kolei przechodzą przez bramkę i po trzech takich przejściach mamy już ponad 11 płatności, więc przez resztę tygodnia cała rodzina jeździ za darmo … ten pomysł nie przejdzie. Po zapłaceniu kartą i przejściu przez bramkę, następnej płatności tą samą kartą możesz dokonać dopiero za 15 minut. W ten sposób gdyby chcieć płacić tą samą kartą, to cztery osoby przechodziły by przez bramkę przez 60 minut 🙂
Więcej szczegółów na temat zasad przejazdu metrem (np. opłaty za dzieci, itp) znajdziesz we wpisie: Jak dojechać z lotniska do Nowego Jorku
Mapa metra w Nowym Jorku
Jeśli będziesz poruszać się po Nowym Jorku w sposób, który opisałem powyżej, to mapa metra nie będzie ci potrzebna.
Jeżeli jednak mimo wszystko potrzebujesz mapy metra, to zamieszczam do pobrania mapę metra w Nowym Jorku – [klik] w formie pliku PDF, którą skopiowałem bezpośrednio z oficjalnej strony MTA (operatora metra).
Internet w Nowym Jorku
Mój wpis i przewodnik po Nowym Jorku prawdopodobnie nie będzie jedynym jaki przeczytasz przed wyjazdem. Jeżeli będzie on dla ciebie jednym z kilku źródeł informacji, to zapewne zauważysz, że niemal wszyscy autorzy piszą o tym, że internet w Nowym Jorku jest dostępny wszędzie i za darmo. Dzieje się tak za sprawą darmowego wi-fi, które udostępnia każda restauracja, każde muzeum itp. Znajdując się w zasięgu takiej sieci wi-fi możesz połączyć się bezpłatnie, bez wprowadzania żadnych haseł i skorzystać z internetu. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie jeden drobny szczegół. Wszystkie udostępnione sieci wi-fi mają ograniczony zasięg i znikają natychmiast po oddaleniu się o zaledwie kilka kroków od restauracji czy muzeum. Spacerując po mieście i chcąc korzystać w sposób ciągły z nawigacji, co kilkanaście metrów trzeba by szukać kolejnej otwartej sieci wi-fi i łączyć się z nią. W zasadzie cały spacer upływał by nam na nieustannym poszukiwaniu i łączeniu się z kolejnymi sieciami. Pomysł by podczas zwiedzania wspomagać się wyłącznie darmowym internetem wydaje się zupełnie bez sensu. Postanowiłem jednak sprawdzić to w praktyce i weryfikacja okazała się jeszcze bardziej bolesna. Tam gdzie nie było wątpliwości w którą stronę iść, było dostępnych mnóstwo otwartych sieci, ale gdy pojawił się problem z określeniem właściwego kierunku, to natychmiast okazało się, że akurat tutaj nie ma żadnej otwartej sieci i mamy problem. Oczywiście miałem ze sobą własną kartę z nielimitowanym dostępem do internetu. Natychmiast ją włączyłem i korzystałem z niej z radością przez cały wyjazd, nie martwiąc się już o darmowe wi-fi. Eksperyment upewnił mnie tylko w przekonaniu, że otwarte darmowe wi-fi może ci się przydać, gdy na chwilę usiądziesz w konkretnej restauracji i masz ochotę chwile pogrzebać w sieci. Jeżeli jednak chcesz mieć narzędzie w formie niezawodnej nawigacji, którą masz zamiar wspierać się podczas całego zwiedzania, to własny internet w telefonie jest NIEZBĘDNY!
W tej sprawie będę różnił się więc od większości poradników i zdecydowanie zalecam zakup własnego internetu.
Internet w Nowym Jorku możesz zapewnić sobie na kilka sposobów.
Zakup karty SIM na lotnisku
Na lotnisku lub w już mieście znajdziesz punkty, w których sprzedają karty SIM. Udaj się do takiego punktu, a tam sprzedawca wciśnie ci coś, co na pewno nie wyjdzie najtaniej, ale będzie działać. Instalujesz, uruchamiasz (możesz to zrobić nawet na miejscu przy sprzedawcy) i po sprawie. Wszyscy wiemy, że oferty operatorów telefonicznych nigdy nie są czytelne ani łatwe i zawsze mają jakieś wyjątki, dopiski i sztuczki. Poza tym co chwilę oferta się zmienia, więc nawet nie będę się silił na bezcelową analizę ofert operatorów. Po prostu wybierając tę wersję zakupu internetu musisz założyć, że sprzedawca coś na tobie dodatkowo zarobi i wciśnie ci więcej niż naprawdę potrzebujesz, za parę dodatkowych dolarów. Trzeba po prostu przyjąć, że tak jest i jeżeli nie udało ci się załatwić karty wcześniej, to po prostu tak zrób i tyle.
Zakup wirtualnej karty eSIM przez internet
Z tej opcji możesz skorzystać, jeżeli masz telefon, który obsługuje karty eSIM. Są karty wirtualne, których nie trzeba wkładać do telefonu. Taką kartę rejestruje się w telefonie podając w odpowiedniej aplikacji jedynie jej dane i telefon widzi to tak, jakby została do niego włożona karta SIM. Większość współczesnych telefonów ma już tę opcję, ale jeśli używasz telefonu więcej niż 2-3 lata, to może on nie mieć jeszcze tej możliwości. Zanim zdecydujesz się więc na zakup wirtualnej karty eSIM, sprawdź czy twój telefon ją obsługuje.
Jak łatwo się domyślić karty wirtualne eSIM najłatwiej kupić przez internet, bo sprzedawca nie wysyła do ciebie żadnej fizycznej karty, tylko jej numer identyfikacyjny. Zakup jest szybki i możesz to zrobić w każdej chwili siedząc w domu, w swoim ulubionym fotelu przed telewizorem.
Usługa kart wirtualnych umożliwiła uruchomienie usług adresowanych do podróżników, gdzie (mówiąc w uproszczeniu) jeden wirtualny operator ma podpisane umowy z lokalnymi sieciami na całym świecie i w ramach dostarczanej przez siebie wirtualnej karty eSIM pozwala dzwonić i używać internetu niemal wszędzie, zgodnie z lokalnymi stawkami na usługi. Instalacja karty eSIM wymaga zainstalowania niewielkiej aplikacji służącej jednocześnie do kontroli wydatków i statystyki transmisji danych oraz połączeń.
Jednym z największych na świecie wirtualnych operatorów, obsługujących najwięcej klientów jest Airalo – [klik]. Strona operatora funkcjonuje w wielu językach (w tym w języku polskim) i w sposób klarowny podaje zakres usług oraz ceny. Jeżeli nie zamierzasz wydzwaniać ze Stanów Zjednoczonych po całym świecie, to wybierz usługę “lokalne karty eSIM”, następnie “Stany Zjednoczone”, a potem zakres usług, który najlepiej ci odpowiada.
Niestety ostatni czas wydaje się nie być łaskawy dla Airalo, ponieważ natknąłem się sporo opinii wskazujących na problemy z uruchomieniem i funkcjonowaniem usług. Nie wiem czy ilość tych opinii wynika ze skali firmy (obsługują ogromna ilość klientów, więc i opinii powstaje proporcjonalnie więcej) czy może jest jakaś inna przyczyna. Nie jestem w stanie tego w sposób jednoznaczny ocenić. Tak czy inaczej polecam zapoznać się z oferta Airalo i sprawdzić aktualne opinie klientów.
Oczywiście zaproponuję też alternatywną możliwość, czyli mniej znaną i mniejszą szwajcarską firmę Yesim – [klik] działającą na zasadzie identycznej jak Airalo, ale w tej chwili bardzo wysoko ocenianą przez użytkowników. Strona Yesim działa w wielu językach (w tym po polsku) i proponuje różne zakresy usług. Warto wejść i samodzielnie sprawdzić tę ofertę.
Dostęp do najnowszych opinii o obu firmach znajdziesz na niezależnej stronie z opiniami (Trustpilot):
– opinie o Airalo [klik] (ocena Airalo sprawdzona 25.09.2024 to 2,5 w skali do 5)
– opinie o Yesim [klik] (ocena Yesim sprawdzona 25.09.2024 to 4,3 w skali do 5)
Zakup karty SIM z wyprzedzeniem przed wyjazdem
Jeżeli masz trochę starszy telefon, który nie obsługuje wirtualnych kart eSIM i potrzebujesz zwykłej karty SIM, to jesteś dokładnie w tej samej grupie co ja 🙂 W tej sytuacji polecę rozwiązanie, z którego sam skorzystałem. Kupiłem kartę SIM jeszcze w Polsce na miesiąc przed wyjazdem. Karta była ważna tylko na miesiąc, ale przy zakupie można wskazać od jakiego dnia ma być uaktywniona i dopiero od tego dnia liczy czas jej ważności. Wskazałem więc, by została uaktywniona dwa dni przed moim przyjazdem do Nowego Jorku.
Dalej postępowałem krok po kroku według instrukcji dostarczonej przez sprzedawcę wraz z kartą. Kartę włożyłem do telefonu dopiero gdy znalazłem się w USA (w Polsce i tak by nie zadziałała, bo jest przeznaczona tylko do USA). Włączyłem telefon i po kilkunastu sekundach wszystko wystartowało samo. Nie musiałem robić nic więcej. Internet działał stabilnie przez cały pobyt i nie było nawet chwili by pojawił się jakiś problem. Używałem go w mieście jak i poza miastem, w trakcie podróży samochodem przez całe Long Island oraz w podróży pociągiem do Waszyngtonu, i w samym Waszyngtonie.
Kartę kupiłem na stronie Karty SIM USA, wybierając: pakiet danych bez limitu + hot spot 10GB (tak bym mógł udostępniać internet żonie lub na laptop). Zapłaciłam za to 219 PLN. Używany przeze mnie telefon to staruszek: Xiaomi 11 T Pro.
Bilety do atrakcji
Wyobraź sobie, że marzenie się spełniło i jesteś w Nowym Jorku. Podchodzisz do jednej z wymarzonych atrakcji i okazuje się, że nie ma już biletów wstępu. Skończyły się. Nie ma też biletów na jutro i pojutrze … Prawda, że bolesna wizja? Bolesna i bardzo prawdopodobna. Nowy Jork codziennie przyjmuje miliony turystów i wszyscy krążą po mieście chcąc spełnić swoje marzenia, by wejść tu i tam. Ty jesteś jednym z nich i jeżeli nie chcesz odbić się od drzwi wejściowych, to dobrze radzę: zadbaj o bilety wstępu do atrakcji z wyprzedzeniem! Oczywiście nie wszystkie atrakcje wymagają takich zabiegów. Cześć jest darmowa i nie ma limitów wejść. Są jednak takie, przy których nie możesz odkładać zakupu biletu na później, bo po prostu nie uda ci się z nich skorzystać. Należą do nich głównie te miejsca, do których wstęp jest limitowany przez ograniczoną ilość miejsc, a bilety sprzedawane są na konkretny dzień i godzinę.
Wiem, że bez doświadczenia trudno stwierdzić, których atrakcji należy przypilnować i kupić bilet wcześniej. Poniżej zamieszczę więc listę miejsc, gdzie (moim zdaniem) warto z wyprzedzeniem zadbać o bilety wstępu. Problem z biletami narasta, gdy zbliżają się wakacje i zmniejsza się w pozostałej części roku. Pamiętaj jednak, że nie mam patentu na nieomylność i może zdarzyć się, że podczas twojego pobytu problem z biletami będzie mniejszy, albo co gorsze niespodziewanie pojawi się kłopot w terminie, w którym powinno go nie być. Moim celem jest jedynie zwrócić twoją uwagę na realny problem, natomiast ostateczna decyzja o zakupie należy do ciebie.
Lista atrakcji, w których może wystąpić problem z zakupem biletu:
– rejs na wyspę ze Statuą Wolności
– przedstawienia w teatrze muzycznym na Broadway-u
– muzeum sztuki współczesnej MoMA
– SUMMIT One Vanderbilt (taras widokowy na szczycie drapacza chmur z iluzjami optycznymi)
– muzeum sztuki Metropolitan Museum of Art
– taras widokowy na Empire State Building
Dla ułatwienia ci życia przy szczegółowych opisach atrakcji w drugiej części przewodnika zamieszczę linki do możliwości zakupu biletu przez internet. Internet to obecnie najlepsza droga zakupu biletu, a przy okazji (i to jest chyba najlepsza wiadomość) większość wskazanych przeze mnie ofert zawiera możliwość rezygnacji z zamówionego biletu nawet 24 godziny przed terminem wejścia i zwrot 100% wartości biletu. Jeżeli zależy ci na takim udogodnieniu, to po prostu upewnij się, że dany bilet je zawiera, czytając dokładnie opis oferty.
Karty miejskie i pakiety biletów w Nowym Jorku
Cześć biletów wstępu można nabyć w formie pakietów biletów, gdzie cena pakietu wychodzi dużo korzystniej niż zakup pojedynczych biletów. Jeżeli przy jakiejś atrakcji będzie taka możliwość, to zamieszczę krótką informację o pakiecie, w którym można dany bilet znaleźć oraz link do niego. Wtedy warto sprawdzić dodatkowo, czy oferta pozostałych biletów tworzących pakiet pokrywa się z Twoimi zainteresowaniami.
Najpopularniejszym pakietem w Nowym Jorku jest Nowy Jork CityPASS – [klik], który chciałbym wyróżnić i poświęcić mu kilka słów. Twórcy pakietu twierdzą (nie bez podstaw), że dzięki temu pakietowi w najkorzystniejszym wariancie można na biletach zaoszczędzić nawet 100$. Nie to jest jednak w tym pakiecie najciekawsze. Najciekawsze jest to, że w ramach pakietu dostajesz wstęp do 5 atrakcji, z czego dwie są przypisane do niego na stałe i nie można ich zmienić (Empire State Building Observatory oraz American Museum of Natural History) a pozostałe trzy możesz wybrać dowolnie z listy:
– Top of the Rock Observation Deck (taras widokowy na szczycie Rockefeller Center)
– Ferry Access to Statue of Liberty and Ellis Island (rejs na wyspę ze Statuą Wolności)
– 9/11 Memorial & Museum (museum 11 września World Trade Center)
– Circle Line Sightseeing Cruises (rejs po zatoce)
– Intrepid Museum (muzeum uzbrojenia na pokładzie lotniskowca USS „Intrepid”)
– Guggenheim Museum (muzeum sztuki, którego budynek znajduje się na liście UNESCO)
Zaproponowane do wyboru atrakcje są na tyle różnorodne, że chyba każdy znajdzie tu co najmniej trzy, które chciałby zobaczyć, więc pakiet wydaje się naprawdę sensowny. Oczywiście oszczędności rzędu 100$ wychodzą tylko wtedy, gdy wybierze się trzy najdroższe atrakcje, ale nikt przy tym wyborze nie kieruje się przecież ceną biletu wstępu.
Oczywiście w Nowym Jorku można znaleźć więcej ciekawych pakietów, być może lepiej dopasowanych do twoich potrzeb. Poniżej zamieszczam więc link, który zawiera w sobie filtry eliminujące z listy wyników pozycje, które nie są pakietami i niepotrzebnie zaśmiecały by efekt poszukiwań. Polecam kliknąć i nawet z ciekawości przejrzeć wyniki. Ofert jest kilkadziesiąt i prawdopodobieństwo znalezienia ciekawego zestawu biletów w dobrej cenie jest naprawdę spore.
sprawdź: karty miejskie w Nowym Jorku – [klik]
Ubezpieczenie podróży do USA
Stany Zjednoczone nie nakładają na turystów obowiązku posiadania ubezpieczenia. Warto jednak pamiętać, że koszty związane z usługami medycznymi, gdy przydarzy nam się coś złego, są w USA naprawdę wysokie (ubezpieczenie europejskie tzw. EKUZ nie działa w USA).
Przykłady opłat:
– wizyta u lekarza pierwszego kontaktu: 100 USD
– jeden dzień hospitalizacji: 500 USD (nie obejmuje badań i zabiegów)
– dodatkowo np. prześwietlenie RTG to koszt do 1 000 USD (w zależności od rodzaju prześwietlenia)
– stomatolog (założenie plomby) do 1 500 USD
Podstawowe ubezpieczenie (np. na 14 dni, pokrywające koszty leczenia i ratownictwo do kwoty 500 000 PLN) można znaleźć w cenie około 400 – 500 PLN za cały pobyt. Aktualne oferty ubezpieczeń znajdziesz najprościej na stronie porównywarki ubezpieczeń – [klik] (w tym wypadku link kieruje do porównywarki Rankomat-u)
Wypożyczalnie samochodów
Pobyt w Nowym Jorku był dla mnie doskonałą okazją do przetestowania wypożyczenia samochodu w USA i sprawdzenia na własnej skórze jak działają tutaj wypożyczalnie. Poszukiwanie samochodu prowadziłem zgodnie z własnymi doświadczeniami zdobytymi podczas własnych podróży i opisanych przeze mnie zasad wynajmu aut, którym od lat pozostaję wierny.
Czy zauważyłem jakieś różnice w wypożyczaniu auta w USA, w stosunku do wypożyczalni aut w Europie? Oczywiście, że tak! Różnice są, ale ich ich wpływ na sposób wyszukiwania najlepszych ofert jest niewielki.
Główna różnica, polega na tym, że powszechnym, elektronicznym środkiem płatniczym w USA jest karta kredytowa. Życie bez karty kredytowej w USA nie istnieje, więc wszystko opiera się o karty kredytowe. Coś takiego jak karta debetowa w Stanach Zjednoczonych jest traktowane jak plastik bez pokrycia, nie mający żadnej wiarygodności. Stąd wypływa jasny wniosek, że jeżeli nie masz karty kredytowej, to w USA nie wypożyczysz auta.
W tej sytuacji poszukiwanie ofert wypożyczalni sprowadza się do poszukiwania ofert z najniższym depozytem (kaucją zwrotną) na karcie kredytowej. Często wymagane przez wypożyczalnie depozyty są niższe niż 200$, więc wymagania wypożyczalni wcale nie są trudne do spełnienia. Spełnia je praktycznie każda karta kredytowa pod warunkiem, że masz na niej odpowiednią ilość środków.
Postępując zgodnie z krótką instrukcją, którą krok po kroku opisałem w poradniku: Wynajem auta bez karty kredytowej i depozytu – [klik] po prostu wybierz jedną z ofert z najniższą kaucją (depozytem) zamiast oferty “depozyt nie jest wymagany” (ta opcja w ogóle nie pokaże się na liście) i to wszystko co można w tej sprawie zrobić.
Zwróć uwagę, że oferty z niskim depozytem zwykle są droższe od ofert, w których blokowana kaucja jest znacznie wyższa. Dlaczego tak jest? Powód jest prosty. Niski depozyt najczęściej wiąże się z tym, że samochód musi zostać objęty dodatkowym ubezpieczeniem. Gdyby na drodze zdarzyło się coś złego, wypożyczalnia nie może ryzykować zniszczeniem samochodu, nie mając żadnego ubezpieczenia, które pokryłoby koszty jego naprawy. Oferty z niskim depozytem zawierają więc w sobie dodatkową opłatę, potrzebną na zakup dodatkowego ubezpieczenia. Ubezpieczenie to sprawia, że większość odpowiedzialności materialnej za auto jest zdejmowana z klienta i przenoszona na firmę ubezpieczeniową. Dzięki temu odpowiedzialność materialna ciążąca na kliencie znacząco spada i blokowana kaucja jest znacznie mniejsza, niż bez dodatkowego ubezpieczenia.
Mechanizm jest więc prosty: oferty wynajmu aut z mniejszą kaucją (czyli z niższą odpowiedzialnością materialną klienta) zwykle są droższe. Z kolei w tańszych ofertach będzie na tobie spoczywała większa odpowiedzialność materialna, stąd kaucja na karcie będzie odpowiednio wyższa.
Przeglądając szczegółowo warunki wypożyczenia zauważysz, że część ofert z niską kaucją to jednocześnie oferty z pełnym ubezpieczeniem, gdzie odpowiedzialność klienta jest równa 0 (zero). Nazywa się to: “bez udziału własnego” lub “zerowy udział własny”. Oznacza to, że ewentualne szkody pokrywa ubezpieczenie. Zawsze staram się szukać takich właśnie ofert i zwykle wolę dopłacić parę dolarów i mieć podczas wyjazdu spokojną głowę. Udział własny sprawdzisz klikając na znajdujący się na ofercie link: “warunki wypożyczenia”, a informacja o tym jest również widoczna bezpośrednio na ofercie
Dodatkowe opłaty w wypożyczalni samochodów
Po pierwsze warto pamiętać, że wszystkie ceny podawane w USA są cenami netto. Tak jest w każdym sklepie i tak też jest w wypożyczalni samochodów. Cena którą widzisz nie jest ceną, którą ostatecznie zapłacisz. W zależności od stanu (każdy stan ma inne podatki) do ceny zostanie doliczony podatek stanowy.
Po drugie pamiętaj, że jeżeli oddasz auto z niepełnym bakiem, to jakiś czas po zwrocie auta pobrana zostanie opłata za tankowanie. W przypadku Nowego Jorku, gdzie w stacje benzynowe w mieście wcale nie są łatwo dostępne, najlepiej zatankować auto “pod korek” jeszcze przed wjazdem do miasta. Jeżeli masz obawę, że może ci się to nie udać, to większość wypożyczalni może to w normalnych cenach zrobić za ciebie. Wykupuje się w wypożyczalni taką usługę po ustalonej z góry cenie paliwa, która niewiele odbiega od normalnej ceny. Oddajesz wtedy auto z taką ilością paliwa jaka ci została w baku, a wypożyczalnia z karty pobierze koszt zatankowanego paliwa.
Wiem, że zaraz pojawia się wątpliwość, że policzą za więcej niż naprawdę dolali, ale nie chcę na ten temat podejmować dyskusji. Zdecydowałem się na to rozwiązanie i na koniec dostałem na e-mail z wypożyczalni szczegółowe rozliczenie. Według mnie wszystko się zgadzało.
Ostatnia uwaga wiąże się z opłatami drogowymi. Jest to szczególnie istotne w Nowym Jorku, ponieważ jeżeli poruszasz się zgodnie z domyślnymi ustawieniami nawigacji to wyjazd i wjazd do miasta wiąże się z koniecznością poniesienia dodatkowych opłat. Może to być płatna droga, płatny tunel albo most. Nie wiem czy da się je ominąć, ale nie zamierzałem dokładać sobie kilkudziesięciu minut jazdy, aby uniknąć opłat. W aucie zamontowane było elektroniczne urządzenie, dzięki któremu opłaty naliczają się automatycznie, a wypożyczalnia pobierze je z twojej karty z opóźnieniem (u mnie trwało to 2 dni).
Reasumując: po zwrocie auta wypożyczalnia prawdopodobnie pobierze jeszcze jakieś opłaty, które będą związane z użytkowaniem samochodu i dróg.
Jazda autem w praktyce
Z praktyki dodam, że jazda samochodem po Nowym Jorku (jeżeli masz do dyspozycji nawigację) nie sprawia większych problemów. Miasto zorganizowane jest tak, by praktycznie wszędzie obowiązywał ruch jednokierunkowy, więc poruszasz się w tę samą stronę co wszystkie pojazdy. Przed zjazdem w przecznicę z odpowiednim wyprzedzeniem zajmujesz miejsce na właściwym pasie i to wszystko. Ruch w Nowym Jorku odbywa się powoli, a miasto jest gęsto poszatkowane światłami, więc nie ma wiele miejsca, żeby się rozpędzić.
Szczerze mówiąc spodziewałem się, że będzie to znacznie trudniejsze, a w praktyce jazda przez Manhattan okazała się całkiem przyjemna.
Poza miastem sprawa wygląda podobnie. Jezdnie są raczej wygodne i co najważniejsze: w USA kierowcy naprawdę rzadko przesadzają z prędkością. Poruszają się po drogach raczej bezpiecznie i z szacunkiem dla innych użytkowników. Często grzecznie ustępują sobie miejsca.
Jeżeli masz obawę czy poradzisz sobie na drogach w Stanach Zjednoczonych, to w ciemno mogę powiedzieć, że nie będzie to stanowić wielkiego wyzwania.
Plan zwiedzania Nowego Jorku
Zestaw niezbędnych informacji, który dobrze przygotował cię na zwiedzanie miasta mamy już za sobą. Czas więc powrócić do konkretnego planowania. Ponownie zamieszczę więc mapę atrakcji Nowego Jorku, ale tym razem niosłem na nią podział na kolejne dni zwiedzania.
Obszar A – Centralny Manhattan – największe atrakcje tej części Manhattanu
Obszar B – Centralny Manhattan – spektakl na Broadwayu oraz muzea
Obszar C – Dolny Manhattan oraz Statua Wolności
Obszar D – Górny Manhattan – Central Park oraz sąsiadujące z nim muzea
Obszar E – Brooklyn – Most Brookliński i dzielnice: Brooklyn Heights, Dumbo
Obszar F – Brooklyn – dzielnica Williamsburg (sobota)
Każdy z dni zwiedzania zaznaczony jest na mapie w formie spójnego obszaru, w którym będziemy się poruszać. Celowo nadałem im oznaczenia literowe, a nie cyfrowe. Po pierwsze nie chciałem, żeby dublowały się z numerami atrakcji, a po drugie dlatego, żeby nie sugerować kolejności zwiedzania (choć trudno powiedzieć, żeby kolejność liter czegoś nie sugerowała). Każdy z dni jest bowiem niezależną wycieczką i dzięki temu plan można realizować w dowolnej kolejności zamieniając dni miejscami i dostosowując go w ten sposób do własnych potrzeb.
Każda z wycieczek zaczyna się i kończy przy stacji metra. Plan możesz więc realizować niezależnie od tego gdzie nocujesz w Nowym Jorku. Po prostu z miejsca zamieszkania jedziesz na stację początkową, potem realizujesz plan i ze stacji na końcu planu wracasz do siebie na nocleg, albo idziesz bawić się w miasto … 🙂
Oczywiście nie twierdzę, że jest to jedyny i najlepszy plan zwiedzania Nowego Jorku (chociaż subiektywnie muszę przyznać, że jest naprawdę fajny). Zachęcam jednak – jak zwykle – do układania własnych planów i realizacji swoich pomysłów. Mój plan doskonale nadaje się do wykorzystania bez żadnych modyfikacji, ale wiem, że wielu z moich czytelników chętnie korzysta z przygotowanych przeze mnie danych, modyfikuje moje propozycje i dostosowuje je jeszcze lepiej do swoich potrzeb. Dla ułatwienia pracy nad własnym planem, możesz wykorzystać mapę Nowego Jorku z przybliżoną lokalizacją wszystkich atrakcji i bez żadnych innych danych, którą zamieściłem na początku wpisu. Doskonale nadaje się do tego by ją wydrukować, a następnie kreślić po niej długopisem, nanosząc własne podziały obszarów zwiedzania i rysując swoje trasy spaceru.
Napisany przeze mnie pełny przewodnik po Nowym Jorku wraz z opisami wszystkich atrakcji ma sporo ponad 100 stron samego tekstu (nie licząc grafiki i zdjęć). Uznałem, że nie ma sensu publikować go w formie jednego, ogromnego wpisu. Użytkowanie go byłoby uciążliwe. Zdecydowałem się podzielić go na kilka części (ten wpis to tylko około 20% całego tekstu). Poniżej znajdziesz więc jedynie skrócone opisy zwiedzania kolejnych obszarów, ale są one uzupełnione o linki do rozszerzonych opisów obszarów i wszystkich atrakcji. To uprzyjemni korzystanie z przewodnika zwłaszcza w trakcie użytkowania go na żywo podczas zwiedzania.
Pamiętaj:
Początek i koniec trasy zwiedzania we wszystkich obszarach znajdują się w pobliżu stacji metra. Niezależnie od tego gdzie mieszkasz i gdzie się w tej chwili w Nowym Jorku znajdujesz, chcąc rozpocząć zwiedzanie po prostu naciśnij na link ze współrzędnymi GPS pierwszego punktu wycieczki. Automatycznie uruchomi ci się aplikacja nawigacji i wyznaczy trasę z punktu, w którym aktualnie jesteś do wybranej atrakcji. Jeżeli jesteś na drugim końcu miasta, to wybierz tryb wyznaczania trasy “komunikacja publiczna” i nawigacja podpowie ci precyzyjnie jak dojechać na miejsce startu wycieczki. Po dotarciu do pierwszego punktu możesz przestawić nawigację na “tryb pieszy” i kontynuować zwiedzanie klikając we współrzędne kolejnych punktów GPS. Pamiętaj, że nie musisz iść dokładnie najkrótszą drogą wskazaną przez nawigację. Możesz zwiedzać miasto własnymi ścieżkami, traktując nawigację jedynie jako podpowiedź, czy idziesz we właściwą stronę. Nie obawiaj się więc skręcać w inne ulice i iść inną drogą. Nie zgubisz się! Nawigacja na bieżąco będzie zaktualizowała swoje wskazania i zawsze pokaże ci najbliższą drogę do celu!
Na końcu trasy, gdy już zechcesz wrócić do hotelu, po prostu wpisz adres hotelu, przełącz nawigację w tryb “komunikacja miejska” i aplikacja podpowie najbliższe wejście do metra i dalsze szczegóły dojazdu.
Obszar A – Centralny Manhattan
Zwiedzanie Nowego Jorku zaczniemy od mocnego uderzenia, ponieważ pierwszym punktem programu będzie chyba najbardziej szalone i zwariowane miejsce na ziemi, czyli: Times Square. Nie ma chyba lepszego miejsca by zacząć poznawać Nowy Jork. Błyskawicznie wejdziesz tutaj w klimat miasta i w tym klimacie pozostaniesz do końca wycieczki.
Po drodze odwiedzimy mnóstwo legendarnych miejsc, spojrzymy na miasto z góry, z pozycji położonych niemal w chmurach tarasów widokowych i miniemy niezliczoną ilość atrakcji, których nawet nie ująłem w planie. Spodziewaj się więc po drodze niespodzianek, które odkrywać będziesz samodzielnie! Przyjemność zwiedzania gwarantowana!
pełny przewodnik po Obszarze A: Centralny Manhattan – mapa i przewodnik – [klik]
Atrakcje na trasie wycieczki: (1) Times Square – (2) Radio City Music Hall – (3) Top of The Rock – (4) Rockefeller Center – (5) Katedra św. Patryka – (6) Nowojorska Biblioteka Publiczna – (7) SUMMIT One Vanderbilt – (8) Dworzec Grand Central – (9) Morgan Library & Museum – (10) Empire State Building – (11) Flatiron – (12) Dom rodzinny Teodora Roosevelta
Długość trasy: 4,5 km (2,7 mili)
Czas przejścia (bez czasu zwiedzania atrakcji): 1 godzina 30 minut
Mała długość trasy i krótki czas przejścia mogą być dla ciebie mylące. Na trasie znajduje się mnóstwo atrakcji, do których trzeba wejść. Samo ich zwiedzenie wymaga poświęcenia dużej ilości dodatkowego czasu (nie wspominając o dodatkowych kilometrach). Zaliczenie wszystkich punktów wycieczki zajmie ci cały dzień, a możliwe, że nawet zabraknie ci czasu lub sił.
Obszar B – Centralny Manhattan (MoMA + Broadway)
Drugi dzień zwiedzania Centralnego Manhattanu zaplanowałem jako zdecydowanie lżejszy. Będą tylko dwie, ale za to dość czasochłonne atrakcje. W pierwszej części dnia zaplanowałem wizytę w jednym z najważniejszych na świecie muzeów sztuki nowoczesnej MoMA czyli Museum of Modern Art. Po odwiedzinach w muzeum przewidziana jest krótka przerwa na przebranie się i przygotowanie do wyjścia na spektakl, do jednego z teatrów muzycznych na Broadwayu. Zaręczam, że nawet jeżeli nie interesuje cię tego rodzaju sztuka i jesteś jednostką szczególnie odporną na wrażenia artystyczne, to poziom i jakość proponowanych tu przedstawień zapewne spowoduje u ciebie opad szczęki. Po prostu nie można tego nie zobaczyć. Artyści na co dzień dokonują tu na scenie rzeczy zachwycających.
Oczywiście taki układ atrakcji nie jest przypadkowy. Założyłem bowiem, że nie każdego będzie interesował taki zestaw propozycji. Jeżeli więc zrezygnujesz z jakiejś atrakcji dnia drugiego to pojawi się miejsce. by trochę ułatwić sobie wypełniony po brzegi dzień pierwszy. Do takiej modyfikacji najlepiej nadają się atrakcje o numerach 1, 2, 3, 4 i 5 ponieważ położone blisko muzeum MoMa oraz teatrów na Broadwayu.
Ten układ zwiedzania daje również możliwość podjęcia drugiej próby dostania się na położony bardzo blisko taras widokowy Top of The Rock (3) lub SUMMIT One Vanderbilt (7), gdyby pierwszego dnia nie udało ci się kupić biletów.
pełny przewodnik po Obszarze B: Centralny Manhattan – mapa i przewodnik – [klik]
Atrakcje na trasie wycieczki: (13) Muzeum Sztuki Współczesnej MoMA (Museum of Modern Art)
– (14) Teatr na Broadwayu
Długość trasy: 1,6 km (1 mila)
Czas przejścia (bez czasu zwiedzania atrakcji): 20 minut
zobacz przewodnik po Broadwayu: Broadway – teatry i aktualne spektakle [klik]
Obszar C – Dolny Manhattan oraz Statua Wolności
Trzeci dzień zwiedzania obejmujący Dolny Manhattan oraz Statuę Wolności uważam za najtrudniejszy. Do zrobienia jest naprawdę mnóstwo, a wszystko tak doskonale skleja się ze sobą w spójną całość, że aż żal byłoby czegoś nie zrobić. Bezwzględnie postaw na wygodę: buty, ubrania, wszystko musi być maksymalnie wygodne. Nie zapomnij o wodzie, ochronie od słońca i … powerbanku. Na koniec dnia, gdy już ledwo będziesz ciągnąć za sobą nogi każdy z tych szczegółów będzie kluczowy. Wiem o czym mówię, bo przecież cały ten plan przeszedłem na własnych nogach. To był absolutnie fantastyczny dzień, a wrażenia po nim zbieram aż do dzisiaj.
Zaczniemy od odwiedzin na wyspie ze Statuą Wolności, a potem udamy się przez dzielnicę finansową, w kierunku World Trade Center. Odwiedzimy chińską dzielnicę, włoską dzielnicę, SoHo, a na koniec udamy się w dwa symboliczne miejsca, związane z powstaniem dwóch seriali wszech czasów: “Przyjaciele” i “Sex w wielkim mieście”.
Absolutnie nie zalecam zmiany kolejności atrakcji. Zacznij koniecznie od wycieczki na Statuę Wolności, a całą resztę zrób potem. Im wcześniej wybierzesz się na statuę, tym więcej czasu zostanie ci na pozostałą wędrówkę po dolnym Manhattanie i tym więcej czasu będzie można spędzić racząc się jedzeniem w chińskiej lub włoskiej dzielnicy.
W zależności od pory roku pierwszy rejs jest o 8:00 lub 9:00 a następne co 15 minut (latem) lub co godzinę (jesienią i zimą). Jeżeli popłyniesz na Statuę Wolności kolejnymi rejsami (np. o 11:00) to nie zdążysz zrealizować całej wycieczki.
pełny przewodnik po Obszarze C: Dolny Manhattan oraz Statua Wolności – mapa i przewodnik – [klik]
Atrakcje na trasie wycieczki: (15) Rejs statkiem – (16) Staten Island Ferry – (17) Statua Wolności – (18) Wyspa Ellis – (19) Narodowe Muzeum Indian Amerykańskich – (20) Byk z Wall Street (Charging Bull) – (21) Giełda Papierów Wartościowych w Nowym Jorku – (22) Federal Hall National Memorial – (23) Kościół Świętej Trójcy (Trinity Church) – (24) World Trade Center Station – (25) World Trade Center Memorial i 9/11 Muzeum – (26) One World Trade Center – (27) Columbus Park z pomnikiem Sun Yat-sen – (28) Chińska dzielnica (Chinatown) – (29) Włoska dzielnica (Little Italy) – (30) SoHo – (31) Apartament z filmu “Przyjaciele” – (32) Apartament z filmu “Sex w wielkim mieście”
Długość trasy: 8 km (5 mil)
Czas przejścia (bez czasu zwiedzania atrakcji): 2 h 30 min
Obszar D – Górny Manhattan – Central Park oraz sąsiadujące z nim muzea
Czwarty dzień zwiedzania wydaje się trochę łatwiejszy, ale w praktyce okazało się, że wcale nie jest tak lekko. Sam Central Park, po którym warto pospacerować zajmuje mnóstwo czasu, a do tego w planie są jeszcze:
– małe ale bardzo przyjemne Muzeum Guggenheima
oraz dwa inne, potężne obiekty:
– Metropolitan Museum of Art (w skrócie: MET) oraz
– Muzeum Historii Naturalnej (w skrócie: AMNH).
W zależności od zainteresowań wybierz jedno z nich (MET lub AMNH). Nie wyobrażam sobie, by jednego dnia udało ci się zobaczyć oba. Jeżeli wybierzesz to, co interesuje cię bardziej, to gwarantowane jest, że wybrane muzeum wciągnie cię na godziny (!!!). Ekspozycje są po prostu bardzo interesujące! Trudno się oderwać i z czego zrezygnować. Zwykle kończy się to tak, że na szybsze zwiedzanie ekspozycji lub zakończenie zwiedzania zdecydujesz się dopiero, gdy już nasycisz ciekawość oraz zmysły i poczujesz zmęczenie, a to może potrwać kilka godzin. Jedno jest natomiast jasne i pewne: żadnego z tych muzeów nie uda ci się zobaczyć w całości w ciągu jednego dnia. Są po prostu zbyt duże.
Trudno mi sobie wyobrazić, żeby do tak ogromnych obiektów jak MET lub AMNH zabrakło biletów (choć podobno zdarza się to, a gdy w trakcie pisania tego tekstu wszedłem na stronę MET, to na jutro nie było już biletów). Nie to jest jednak największym problemem. Problemem mogą być kolejki do kas. Muzea przyjmują każdego dnia ogromne ilości ludzi i wąskim gardłem bywa sprzedaż biletów w kasach, gdzie przy dużym zainteresowaniu turystów mogą ustawiać się naprawdę bardzo długie kolejki. Dla własnej wygody warto więc zadbać o bilet wcześniej, kupić go przez internet i wejść bez bez kolejki i czekania.
Poniżej przy opisach atrakcji jak zwykle podam linki do wybranych przeze mnie źródeł biletów.
pełny przewodnik po Obszarze D: Górny Manhattan – Central Park – mapa i przewodnik – [klik]
Atrakcje na trasie wycieczki: (33) Muzeum Guggenheima – (34) Metropolitan Museum of Art (MET) – (35) Belvedere Castle – (36) Muzeum Historii Naturalnej – (37) Bow Bridge – (38) Umpire Rock
Długość trasy: 5 km (3 mile)
Czas przejścia (bez czasu zwiedzania atrakcji): 1 h 30 min
Obszar E – Brooklyn – Most Brookliński i dzielnice: Brooklyn Heights, Dumbo
Piąty dzień zwiedzania pod względem trudności można zakwalifikować jako średni. Będzie trochę chodzenia, ale znajdzie się też czas na odpoczynek. Zdążysz zrobić wszystko i jeszcze zostanie ci wolny czas oraz siły na spędzenie miłego wieczoru gdzieś na mieście. Jeżeli czujesz już zmęczenie po poprzednich dniach, to jest to dobry moment by wyspać się dłużej i ruszyć za zwiedzanie trochę później niż zwykle.
Dojazd na Brooklyn warto zaplanować tak, żeby wysiąść na stacji metra Clark St. Następnie trasa wycieczki ułoży się sama w taki sposób, że idąc do pierwszego punktu dzisiejszego planu (Brooklyn Heights Promenade) przejdziesz przez najładniejsze ulice (Henry Str. / Pierrepont Str. / Hicks Str.)
Stacja metra Clark St. (linie metra: 2 oraz 3), współrzędne GPS:
40°41’51.1″N 73°59’35.6″W
40.697522, -73.993215 – kliknij i wyznacz trasę
pełny przewodnik po Obszarze E: Brooklyn – Most Brookliński i dzielnice: Brooklyn Heights, Dumbo – mapa i przewodnik – [klik]
Atrakcje na trasie wycieczki: (39) Brooklyn Heights Promenade – (40) Luke’s Lobster – (41) Punkt widokowy na Most Manhattanu – (42) Punkt widokowy na dwa mosty: Manhattan Bridge oraz Brooklyn Bridge – (43) Most Brookliński – (44) Banksy Muzeum
Długość trasy: 8 km (5 mil)
Czas przejścia (bez czasu zwiedzania atrakcji): 2 h 30 min
Obszar F – Brooklyn – dzielnica Williamsburg (sobota)
Brooklyn jest na tyle rozległą dzielnicą Nowego Jorku, że zwiedzanie najlepiej podzielić na dwa dni. Drugiego dnia zajmiemy się fragmentem Brooklynu, znanym pod nazwą Williamsburg. Dzielnica ta dała się poznać jako stolica sztuki ulicznej (street art) oferując mnóstwo spektakularnych graffiti, jakie przez lata powstawały na ścianach nieco zaniedbanych budynków. Obecnie dzielnica ulega jednak gwałtownemu odnowieniu (ceny nieruchomości rosną) i wiele prac znika z ulic pod warstwą świeżego tynku lub za sprawą wyburzeń budynków, na których się znajdowały. Czas płynie nieubłaganie i kolejne z prac zapewne ulegną bezpowrotnemu zniszczeniu. Może się zatem okazać, że niektóre z moich wskazań staną się z czasem nieaktualna, chociaż starałem się wybrać takie, które mają spore szanse na przetrwanie. Przemieszczając się między wybranymi przeze mnie punktami, zapewne natkniesz się na wiel innych, mniej znanych prac ale ciekawych prac ulicznych. Spaceruj więc, rozglądaj się i poszukuj mniej znanych perełek sztuki ulicznej, tym bardziej, że z każdym rokiem jest ich mniej.
Zanim jednak dojdziemy do dzielnicy z muralami proponuje spacer przez dzielnicę żydowską. Jest to spory obszar Nowego Jorku zamieszkiwany przez ortodoksyjnych żydów. Jeżeli masz taką możliwość, to wybierz się tutaj w sobotę (dla żydów jest to dzień świąteczny, wolny od pracy). Z rozpędzonego Nowego Jorku nagle trafisz do małego fragmentu miasta, gdzie panuje absolutna cisza i wszystko jest zamknięte. Zupełnie inny świat. Ten kontrast zdecydowanie dodaje zwiedzaniu charakteru.
Zwiedzanie najlepiej rozpocząć od stacji metra Hewes St.
Metro – stacja: Hewes St (linie metra: J oraz M), współrzędne GPS:
40°42’24.8″N 73°57’12.5″W
40.706889, -73.953472 – kliknij i wyznacz trasę
pełny przewodnik po Obszarze F: Brooklyn dzielnica Williamsburg – mapa i przewodnik – [klik]
Atrakcje na trasie wycieczki: (45) Synagoga Congregation Bnai Israel – (46) Widok na Williamsburg Bridge – (47) Brooklyn Snail (mural) – (48) 100 lat szkoły MS 50 (mural) – (49) Song to the Siren (mural) – (50) Domino Park – (51) Marsha P. Johnson State Park – (52) Jean-Michel Basquiat and Andy Warhol (mural) – (53) Twarz Camilo (mural)
Długość trasy: 8 km (5 mil)
Czas przejścia (bez czasu zwiedzania atrakcji): 2 h 30 min
Metro powrotne i koniec
Na koniec spaceru prawdopodobnie najlepiej będzie podejść do stacji metra Bedford Av. Stąd metro jedzie najkrótszą droga na Manhattan i nawet jeżeli nie podwiezie cię wprost do miejsca zamieszkania, to na jednej ze stacji pośrednich łatwo będzie się przesiąść.
Metro, stacja: Bedford Av., współrzędne GPS:
40°43’01.2″N 73°57’22.7″W
40.716994, -73.956299 – kliknij i wyznacz trasę
Tak kończy się ostatni spacer ostatniego dnia zwiedzania. Wiem, że było ciężko i wiem też, że na końcu zamiast zmęczenia pojawia się satysfakcja. Jeżeli udało ci się zrealizować mój plan, to znaczy, że naprawdę nieźle zapoznałeś z Nowym Jorkiem. Jeżeli wrócisz tu jeszcze kiedyś, to żaden plan nie będzie ci już potrzebny. Prawdopodobnie wtedy będziesz poruszać się po Nowym Jorku bardzo swobodnie.
Wyjazd do Waszyngtonu – dodatkowy dzień
To nie jest szalony pomysł. To jest super okazja!
Waszyngton i Nowy Jork dzieli odległość 370 km, ale łączy je świetne, szybkie i niedrogie połączenie kolejowe obsługiwane przez pociągi AMTRAK (oczywiście są też połączenia innych przewoźników, ale AMTRAK wg. mnie jest najlepszy). W ciągu 3 godzin i 20 minut pociągi pokonują trasę między tymi dwoma miastami, oferując komfortowe warunki przejazdu nawet w najtańszej klasie.
Jak zorganizować wyjazd do Waszyngtonu?
Najlepiej prześledzić to na przykładzie mojego wyjazdu. Nie ma bowiem nic lepszego niż pomysł, który został sprawdzony w praktyce.
Sprawę organizacji doskonale ułatwia fakt, że wszystko da się załatwić przez internet. Rezerwację biletów kolejowych oraz rezerwację godzin zwiedzania atrakcji w Waszyngtonie (większość atrakcji jest bezpłatna, ale trzeba dokonać rezerwacji darmowych wejściówek na konkretną godzinę) zrobisz zdalnie i dla nas jest to bardzo dobre rozwiązanie. W mieście mamy ograniczoną ilość czasu, więc wszystko należy robić tak, by uniknąć opóźnień. Konieczność posiadania rezerwacji wejść na określone godziny do obiektów działa więc na naszą korzyść! Gwarantuje nam, że wszystko będzie odbywało się bez zbędnych opóźnień i bez straty czasu na oczekiwanie w kolejkach. Po prostu przychodzisz w odpowiedniej porze i wchodzisz do środka. Dzięki temu w Waszyngtonie da się zobaczyć naprawdę dużo i zrobić to bardzo sprawnie.
Jedynym utrudnieniem jest, że rezerwacji nie da się zrobić w ostatniej chwili. Ilość wejść na określone godziny jest ograniczona, a chętnych bardzo dużo. Swoje rezerwacje robiłem mniej więcej 4 – 6 tygodni przed planowaną datą wycieczki do Waszyngtonu i już wtedy było ciasno z dostępnymi godzinami wejść do Kapitolu (siedziba Kongresu Stanów Zjednoczonych), Muzeum Lotnictwa i Kosmosu (National Air and Space Museum) oraz Archiwum Narodowego (oryginał Deklaracji Niepodległości).
Z wyprzedzeniem warto też robić rezerwację biletów kolejowych. W tym przypadku zasada jest prosta. Im bliżej terminu przejazdu tym wyższe ceny. Jeżeli regularna cena biletu w jedną stronę dla jednej osoby (latem w 2024 roku) wynosiła około 80$, to bilet kupowany w ostatniej chwili (3 – 7 dni przed wyjazdem) mógł kosztować nawet ponad 200$. Sprawdziłem to kilka razy (tak dla własnej ciekawości) i zawsze było to samo: im bliżej dna wyjazdu, tym wyższe ceny.
Bilety kolejowe kupiłem za pośrednictwem działającej w wielu językach (w tym w języku polskim) strony rezerwacyjnej Omio – [klik].
Po zakupie bilet otrzymasz na e-mail, ale nie musisz go drukować (bilety są imienne, więc przy rezerwacji trzeba będzie podać imiona i nazwiska pasażerów). Potem wystarczy wyświetlić go konduktorowi na ekranie w telefonie i to wszystko. Poniżej zamieszczam wygląd mojego biletu.
Będąc już na dworcu kolejowym nie można wcześniej wejść na peron, przy którym stoi pociąg. Najpierw należy się ustawić w kolejce w hali głównej dworca, przy schodach prowadzących na peron (sprawdź numer wejścia na tablicach informacyjnych). Następnie z odpowiednim wyprzedzeniem konduktor wpuszcza na peron i można iść do pociągu.
Miejsca w pociągu nie są numerowane. Konduktor skieruje cię do strefy, gdzie znajdują wykupione miejsca (podstawowa strefa obejmuje ponad pół pociągu) i w tej strefie zajmujesz miejsce, które najbardziej ci odpowiada.
Ilość połączeń między Nowym Jorkiem i Waszyngtonem jest bardzo duża, więc warto wybrać godziny, które odpowiadają nam najbardziej.
W naszym przypadku wyglądało to tak:
6:02 – 9:30 przejazd pociągiem z Nowego Jorku (stacja początkowa Moynihan Train Hall at Penn Sta.) do Waszyngtonu (stacja końcowa: Union Station)
9:30 – 9:45 przejście ze stacji Union Station pod Kapitol i początek zwiedzania
9:45 – 19:30 zwiedzanie Waszyngtonu
19:30 – 20:00 powrót na dworzec Union Station
20:00 – 23:23 przejazd pociągiem z Waszyngtonu do Nowego Jorku (stacja końcowa Moynihan Train Hall at Penn Sta.)
Jak widać z powyżeszego planu na zwiedzania Waszyngtonu mieliśmy 10 godzin. Czy to wystarczy? Jeżeli wszystko masz dobrze zaplowane i zarezerwowane to spokojnie wystarczy. Poza tym po 10 godzinach zwiedzania i tak już bedziesz mieć dość.
Pociąg ze swoimi przepastnymi siedzeniami, rokładanymi niemal do pozycji leżącej oraz podnóżkiem (tak! nawet najniższa klasa to ma!) doskonale się sprawdzi. Siadasz, odpoczywasz lub drzemiesz, a droga prowrotna leci. Trzy godziny odpoczynku w drodze powrotnej zrobiły mi naprawdę dobrze.
Poniżej dołaczam kilka przydatnych danych.
sprawdź: bilety kolejowe online na Omio – [klik] (pośrednik w sprzedaży biletów różne środki komunikacji na całym świecie)
Wejście na dworzec Moynihan Train Hall at Penn Station w Nowym Jorku, współrzędne GPS:
40°45’05.2″N 73°59’40.0″W
40.751448, -73.994445 – kliknij i wyznacz trasę
Wejście na dworzec Union Station w Waszyngtonie, współrzędne GPS:
38°53’50.0″N 77°00’22.8″W
38.897213, -77.006330 – kliknij i wyznacz trasę
Plan zwiedzania Waszyngtonu
No dobrze, ale do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze planu zwiedzania Waszyngtonu. Ten plan jest aktualnie w przygotowaniu i gdy powstanie to w tym miejscu udostępnię link do niego. Na razie trzeba jeszcze chwilkę cierpliwie poczekać.
Hotele i noclegi w Nowym Jorku
Poniżej zamieszczam kilka linków do hoteli w Nowym Jorku. Szaleństwem byłoby jednak polecanie tylko kilku konkretnych hoteli w tak wielkim mieście. Oferta Nowego Jorku (w tym przypadku na booking.com) jest niemal niewyczerpana. Z tego powodu nie traktuj moich propozycji jako konkretnego wskazania hoteli, które polecam. Traktuj je jako dobry początek do dalszych poszukiwań. Zamieszczone przez mnie linki wykorzystują bowiem mechanizm wyszukiwarki, które obok konkretnego hotelu, zawsze proponuje inne, podobne do niego propozycje, często bardziej atrakcyjne cenowo. Dodatkowo linki zawierają w sobie przygotowane przeze mnie filtry. Zapobiegają one wyświetlaniu się wielu ofert, które mogłyby niepotrzebnie zaśmiecać wyniki wyszukiwania oraz odpowiednio zawężają obszar wyszukiwania, do obszaru, który nas interesuje. Nie trzeba więc za każdym razem robić tego ręcznie. Polecam korzystać z tych linków, bo ułatwiają poszukiwania i oszczędzają czas.
Pestana Park Avenue – [klik]
The Historic Blue Angel Hotel – [klik]
Hotel Scherman – [klik]
Ważne dla mnie!
Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!
Jeżeli lubisz moje przewodniki z pewnością przyda ci się stworzony przez mnie katalog przewodników - [klik]. Znajdziesz w nim gotowe pomysły na kolejne wyjazdy, opisy innych kierunków turystycznych oraz alfabetyczny spis przewodników podzielony na państwa, miasta, wyspy i regiony geograficzne.
Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.
No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.
Czytam WSZYSTKIE komentarze (i to wiele razy). Pod każdym z nich mógłbym napisać, że strasznie dziękuję, bo jesteście naprawdę fantastyczni. Często wracam do komentarzy, ponieważ dodają mi motywacji i energii. Dla mnie jest to nieoceniona skarbnica dobrych emocji!
Dziękuję Wam za to tutaj (nie chce zaśmiecać komentarzy powtarzającymi się podziękowaniami). Wiedz, że zostawiając tu dobre słowo robisz dla mnie naprawdę dobrą robotę!
Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.
Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.
Pozdrawiam
Super przewodnik po nowym jorku! Jestem jeszcze bardzo mlodym podroznikiem i na razie nie zrealizuje marzenia wyjazdu za atlantyk ale gdy finanse na to pozwola to na pewno wspomoge sie tym poradnikiem 🙂 bardzo doceniam ten blog najbardziej lubie mapki zwiedzania ktore robisz dzieki nim bardzo przyjemnie zwiedzalo mi sie m.in paryz i rzym i nie musialem sie zastanawiac gdzie isc 🙂 dziekuje za zaangazowanie jakie wkladasz w ta strone bo jest na prawde swietna 🙂