Powerbank – solarny, zwykły czy bezprzewodowy? Jak wybrać power bank, jaki bank energii kupić? Które banki energii są najlepsze?
W każdej podróży prędzej czy później zdarzy się tak, że telefon lub aparat fotograficzny odmówią posłuszeństwa z powodu rozładowanej baterii. Przykra sprawa. Docierasz do miejsca, które było obiektem twoich podróżniczych marzeń i … buuuuu … bateria klęka. Nie możesz zrobić zdjęć. Krew człowieka zalewa, ale nic nie poradzisz. Bateria nie wybacza. Chyba, że gdzieś w kieszeni masz magazyn z dodatkową energią, w formie zgrabnego powerbanku … wtedy świat wygada inaczej. Kryzys energetyczny ci nie grozi.
Niewielkie urządzenie za kilkadziesiąt złotych może uratować piękne wspomnienia z wyprawy, na którą wydałeś nawet kilka tysięcy. Jest jednak jeden warunek, że sam powerbank będzie porządny. Bo co ci z powerbanku, który w krytycznej chwili okaże się bublem? Przecież jest to urządzenie, po które sięgamy w kryzysowym momencie, więc musimy wymagać od niego 100% pewności działania. To nasza ostatnia deska ratunku! Nie ma tu miejsca na wątpliwej jakości sprzęt.
Jak wybrać power bank?
Zanim poznamy konkretne modele, które z czystym sumieniem można polecić należy uświadomić sobie i zrozumieć jakiego urządzenia szukamy. Jasne jest bowiem, że urządzenia, które polecę nie są jednymi jakie warto kupić. To są te, które znam i wybrałem ja. Na rynku zapewne jest sporo innych interesujących rozwiązań, z którymi się nie zetknąłem. Żeby jednak samodzielnie ocenić ich przydatność do swoich potrzeb trzeba wiedzieć czego oczekiwać od powerbanku. Zaczniemy więc od nieco dłuższego opisu technicznego, który postaram się przedstawić i uprościć tak, by był zrozumiały dla każdego i pozwolił na świadomy wybór urządzenia. Ponadto poniższy opis pozwoli ci dobrać powerbank odpowiedni do swoich potrzeb nawet wtedy, gdy zmienią się urządzenia, a proponowanych dzisiaj modeli nie będzie już w sprzedaży i zastąpią je nowe.
No i najważniejsze, mam nadzieję, że ten opis pozwoli ci uniknąć zakupu urządzenia wątpliwej jakości i wyrzucenia pieniędzy w błoto (takich urządzeń jest kilka razy więcej niż tych dobrych). Chociaż strata kilkudziesięciu złotych, to w porównaniu do braku pamiątkowych zdjęć z wyprawy marzeń, chyba najmniej bolesna kara za niefrasobliwość.
Parametr nr 1 – pojemność powerbanku
To najważniejszy parametr i od niego należy zacząć. Poświęcę mu zdecydowanie najwięcej miejsca. Generalnie im więcej tym lepiej, ale istnieją oczywiście ograniczenia. Im większa pojemność tym większe gabaryty urządzenia i jego masa. Nikt nie będzie przecież nosił przy sobie wielkiego i ciężkiego akumulatora, tylko po to, by mieć dostęp do zapasu energii do ładowania telefonu przez miesiąc. Żeby określić realnie potrzebną ci pojemność banku energii należy zastanowić się ile energii będzie ci potrzebne.
Co można ładować z powerbanku?
Generalnie należy przyjąć, że do ładowania z powerbanku nadają się małej i średniej wielkości urządzenia przenośne, jak:
– telefony i smartfony
– tablety
– cyfrowe aparaty fotograficzne
– kamery
– nawigacje samochodowe
– smartwatche
– przenośne konsole do gier
– odtwarzacze mp3
– czytniki e-booków
Jak ocenić potrzebną pojemność powerbanku?
Schemat postępowania jest prosty:
1. Zastanów się jakie urządzenia chcesz ładować z powerbanku. Nie chodzi o wszystkie możliwe urządzenia, ale raczej o te, które mogą wymagać ładowania awaryjnego w trakcie dnia.
2. Sprawdź pojemności baterii wybranych urządzeń i zsumuj ich pojemność. Jeżeli nie znasz pojemności baterii w swoim urządzeniu, to poniżej podaję przybliżone wartości dla różnych typów urządzeń:
– pojemność baterii w smartfonie: 3 000 – 5 000 mAh
– pojemność baterii w aparacie kompaktowym: 1 500 mAh
– pojemność baterii w lustrzance: 2 000 mAh
– pojemność baterii w tablecie: 5 000 – 8 000 mAh
– pojemność baterii w kamerze video: 2 000 – 5 000 mAh
– pojemność baterii w smartwatchu: 200 – 500 mAh
– odtwarzacze mp3, czytniki e-booków i inne małe urządzenia przenośne: 1 000 mAh
3. Obliczoną sumę pojemości pomnóż przez 2. Wynik mnożenia, to minimalna pojemność potrzebnego ci powerbanku.
Dlaczego mnożymy przez 2? Powerbank powinien gwarantować ci możliwość co najmniej jednorazowego ładowania potrzebnych ci urządzeń. Do tego należy przyjąć dodatkowo margines energii, wynikający z kilku faktów:
– należy założyć, że powerbank może być przez jakiś czas niedoładowywany i nie będzie w 100% naładowany. Nieużywany samoistnie powoli się rozładowuje.
– dodatkowo należy pamiętać, że każdy akumulator się starzeje i akumulator w power banku będzie tracił z czasem swoją pojemność, w stosunku do pojemności jaką miał od nowości.
– proces ładowania odbywa się ze sprawnością na poziomie między 80% a 90%. Oznacza to, że nie cała energia pobrana z power banku zostanie przekazana do akumulatora ładowanego urządzenia.
Mając na uwadze powyższe, oraz fakt, że chcemy żeby power bank służył nam przez dłuższy czas, mnożymy potrzebną pojemność przez 2.
Przykład:
1. Wybór urządzeń.
Jadę na wakacje i zabieram: smartfon, aparat kompaktowy i tablet. W ciągu dnia będę korzystał z telefonu i aparatu. W tabletu w ciągu dnia korzystał nie będę. Tablet będzie mi potrzebny wieczorami do przeglądania internetu, robienia notatek, planowania kolejnych dni, poszukiwania brakujących informacji. Wtedy będę już w hotelu, więc tablet zawsze mogę podłączyć do ładowania do gniazdka. Powerbank powinien więc dawać sobie radę z ładowaniem telefonu i aparatu kompaktowego.
2. Pojemność baterii w urządzeniach
Mój telefon ma baterię o pojemności 3 500 mAh, a bateria w aparacie ma pojemność 1 250 mAh.
Razem daje to pojemność: 4 750 mAh
3. Wymagana pojemność powerbanku
2 x 4750 = 9500 mAh
Minimalna pojemność powerbanku spełniającego moje potrzeby to 9 500 mAh. W praktyce będzie to urządzenie o pojemności 10 000 mAh.
Uwaga na buble!
Wiem już jakiej pojemności powerbank jest mi potrzebny. Co robię? Wchodzę w porównywarkę cen, w kategorię powerbanki, np. na Allegro i co widzę?
Na przykład to:
Prawdziwy cud techniki !!! Szok! Powerbank 5x większy niż ten, który jest mi potrzebny, czyli 50 000 mAh i do tego solarny (ładowany światłem za pośrednictwem panelu słonecznego) w szokującej cenie 39,99 PLN. To co my tu robimy? Ten artykuł jest bez sensu?
No cóż, … nie jest. Ma głęboki sen. Właśnie w tym jest sens tego artykułu, żeby nie dać nabrać się na taką właśnie ofertę. To ściema i nic nie warty chłam. Nie wierz w takie oferty. To zwykłe oszustwo. Lepiej wpłacić te pieniądze na dowolny cel dobroczynny niż dać zarobić naciągaczom.
Oczywiście, że dostaniesz urządzenie jak na zdjęciu, ale jego rzeczywiste parametry nie będą miały nic wspólnego z opisem.
Dlaczego taki powerbank to ściema?
Tutaj podam kilka informacji, które pozwolą ci samodzielnie weryfikować wiarygodność ofert. Sądzę, że warto poświęcić na to kilka chwil.
W tanich powerbankach powszechnie stosuje się ogniwa litowo-jonowe (li-ion) typu 18650. Oznaczenie wygląda mało przyjaźnie ale jest bardzo łatwe do zrozumienia. Ogniwa podobnie jak baterie mają kształt walca o pewnej średnicy i długości. Cyfry w oznaczeniu to nic innego jak sklejone razem wartości średnicy i długości ogniwa. Ogniwo 18650 to nic innego jak walec mający 18mm średnicy i 65mm długości (trochę większy od klasycznej baterii paluszka).
Przeciętna, rzeczywista pojemność taniego ogniwa 18650 to około 2000 – 2500 mAh. Najlepsze i najdroższe, bardzo dobre ogniwa 18650 osiągają realną pojemność 3500 mAh, ale ich nie stosuje się w tanich powerbankach, bo są za drogie.
Popatrzmy na wymiary powyższego powerbanku.
Grubość to 25mm.
Ogniwo o średnicy 18mm (+ grubość panelu solarnego i obudowy) mieści się akurat jak trzeba.
Szerokość: 75mm.
Ogniwo o długości 65mm (+ złącza po obu stronach ogniwa) pasują zadziwiająco dobrze.
Długość 120mm.
Mieści się 5 ogniw o średnicy 18mm, co daje 90mm, reszta (30 mm) na złącza USB i elektronikę … znowu pasuje zadziwiająco dobrze.
W takim powerbanku należy spodziewać się 5 sztuk niskiej jakości ogniw litowo-jonowych typu 18650 o przeciętnej pojemności 2000 mAh każde. Maksymalna rzeczywista pojemność takiego powerbanku to najprawdopodobniej (w porywach) 5 x 2000 = 10 000 mAh, ale tylko na początku, gdy jest nowy. Potem będzie tylko gorzej. Podane w tytule aukcji 50 000 mAh to fikcja. Nawet Albert Einstein by tu nic nie pomógł.
Ładowanie powerbanku
Zanim będziemy mogli ładować inne urządzenia z powerbanku, najpierw musimy naładować sam powerbank. W końcu to tylko magazyn energii i najpierw musimy go napełnić. Dopiero potem będziemy mogli skorzystać ze zgromadzonej w nim energii do ładowania innych urządzeń, gdy dopadnie je kryzys. Powerbank możemy ładować z sieci, z innych urządzeń oraz energią z panelu słonecznego, w który wyposażone są niektóre modele.
Na początek przyjrzyjmy się najciekawszej wersji, czyli ładowaniu energią słoneczną.
Ładowanie powerbanku panelem słonecznym?
Ta kwestia wymaga osobnego omówienia. Pomysł wydaje się genialny: prosty i skuteczny. Na pierwszy rzut oka faktycznie taki jest, pod warunkiem, że mamy świadomość jego ograniczeń.
Przyjrzyjmy się faktom.
Przeciętna wydajność monokrystalicznego panelu fotowoltaicznego to około 0,02 W/cm2 w pełnym słońcu, przy optymalnym ustawieniu w kierunku słońca (więcej na ten temat znajdziesz w artykule na blogu Pieniądze Pod Kontrolą: Jak zbudować elektrownię słoneczną.
Przybliżona powierzchnia panelu w widocznym powyżej powerbanku to: 10 x 6,5 = 65 cm2.
Wydajność panelu wynosi więc: 65 x 0,02 = 1,3 W.
Zakładając standardowe napięcie ładowania/rozładowania 5V, możemy obliczyć prąd:
1,3 / 5 = 0,26 A = 260 mA
Co z tego wynika?
Gdyby powerbank miał 50 000 mAh, to przy założeniu sprawności na poziomie 80%, czas ładowania tego powerbanku z panelu słonecznego w który jest wyposażony wyniósłby:
50 000 / (260 * 0,8) = 240 h = 10 dni
Żeby naładować powyższy powerbank prądem ze światła słonecznego, należałoby umieścić go przez 240 godzin na światło słoneczne, w najbardziej optymalnych warunkach. W praktyce (rano, wieczorem i w nocy słońce świeci raczej słabo) potrzeba by na jedno pełne ładowanie co najmniej 30 dni.
Biorąc pod uwagę, że rzeczywista pojemność takiego powerbanku to nie 50 000, a zaledwie (zakładając optymistycznie) 10 000 mAh, to na pełne ładowanie trzeba będzie przeznaczyć co najmniej 6 dni. Masz tyle czasu na wyjeździe, w obliczu kryzysu energetycznego? Nie sądzę.
Jeżeli w przyszłości będziesz potrzebować ocenić czas ładowania banku energii z panelu słonecznego, to możesz to szybko i łatwo oszacować na podstawie powierzchni panelu i pojemności powerbanku z zależności:
t = Q / (3,2 * p) = 0,31 * Q / p
gdzie:
t = czas ładowania [h]
Q = pojemność powerbanku [mAh]
p = powierzchnia panelu słonecznego [cm2]
Wnioski wydają się być proste i oczywiste. Panel fotowoltaiczny w powerbanku może służyć raczej jako element uzupełniający straty energii w nieużywanym powerbanku niż jako źródło głównego ładowania. Wyobraźmy sobie, że kładziemy na stół 2 powerbanki. Jeden bez panelu słonecznego, a drugi z panelem słonecznym. Zapominamy o nich na 3 miesiące, albo pół roku. Powerbank bez panelu słonecznego częściowo samoistnie rozładuje się i nie będzie dysponował energią, jaką miał tuż po naładowaniu. Powerbank z panelem słonecznym będzie nieustannie doładowywany z panelu słonecznego i gdy po niego sięgniemy nawet po kilku miesiącach będzie w 100% gotowy i naładowany. Jedyny warunek to dostęp do światła dziennego. To jest jedyne, sensowne dla mnie zastosowanie panelu solarnego w powerbanku.
Ile trwa ładowanie powerbanku ładowarką sieciową?
Wszystko zależy oczywiście od prądu ładowania. Przyzwoita ładowarka sieciowa powinna mieć prąd ładowania w okolicy 2A = 2000 mA (2 amperów = 2000 miliamperów).
Dla powerbanku o pojemości 10 000 mAh, przy przyjęciu sprawności procesu ładowania na bezpiecznym poziomie 80%, otrzymamy czas:
10 000 / (2 000 * 0,8) = 6,25 [h]
Ładowanie prądem 2 A potrwa więc około 6 godzin i 15 minut. Gdyby użyć słabszej ładowarki (np. o prądzie 1 A) to ładowanie potrwałoby 2x dłużej.
Przy próbie ładowania powerbanku z portu USB innego urządzenia (laptopa, telewizora, itp.) którego wydajność można przyjąć średnio na poziomie 0,5 A, ładowanie trwało by 4x dłużej, czyli mniej więcej 25 godzin.
Parametr 2 – Natężenie prądu ładowania urządzeń
Mamy już wybrany i naładowany powerbank. Nadszedł moment na naładowanie z niego innych urządzeń. Czas ładowania tych urządzeń z powerbanku zależy wprost od wydajności prądowej gniazd w powerbanku. Zawsze sprawdzaj jaką wydajność prądową mają gniazda służące do podłączania urządzeń do naładowania. Absolutne minimum do 1A (1 amper). Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby powerbank posiadał wydajność na poziomie 2A. Podłączone do takiego portu urządzenia ładują się sprawnie i szybko (smartfon około 2h, bateria w aparacie fotograficznym około 1h).
Dostępne są powerbanki posiadające złącza umożliwiające ładowanie prądem 3A. Nadają się idealnie do szybkiego ładowania baterii tabletów, a nawet ultrabook-ów.
Parametr 3 – Ilość portów USB
Powerbank powinien posiadać:
– 1 złącze do ładowania samego powerbanku w formie gniazda USB
– minimum 2 złącza do podłączania urządzeń do ładowania z powerbanku.
Dlaczego minimum 2 złącza do ładowania urządzeń zewnętrznych? Daje to spory komfort pozwalający na jednoczesne ładowanie dwóch urządzeń. Powszechnie bowiem wiadomo, że nieszczęścia chodzą parami. Jest wysoce prawdopodobne, a nawet pewne, że jeżeli wyładuje ci się smartfon, to za kilka chwil alarm podniesie również bateria w aparacie fotograficznym. Zrobi się nerwowo. Co wtedy ładować najpierw?
Dwa złącza do ładowania rozwiązują ten problem i możesz podłączyć oba urządzenia jednocześnie. Małe, a cieszy i sprawdza się doskonale w praktyce.
Bardzo interesującym rozwiązaniem jest powerbank wyposażony w dwa złącza do ładowania, gdzie jedno ma wydajność 2A, a drugie 1A. Dzięki temu urządzenie o większym apetycie na energię (smartfon) możesz ładować z gniazda 2A, a mniejsze (np. aparat kompaktowy) z gniazda 1A.
Może też wystąpić inna sytuacja, w której mniejsze urządzenie ładujesz interwencyjnie i bardzo szybko z gniazda 2A, a większe (z którym ci się tak bardzo nie śpieszy) podłączasz do gniazda 1A i powolutku podładowujesz do czasu, aż zwolni się gniazdo 2A.
Polecam więc wybór powerbanku z dwoma gniazdami, ze czego przynajmniej jedno powinno mieć wydajność 2A.
Aktualnie rynek szturmem zdobywa powerbank, który oprócz tego, że jest power bankiem, to jeszcze potrafi ładować urządzenia bezprzewodowo (!!!). Jest więc jednocześnie bezprzewodową ładowarką (głownie do telefonu, bo one w tej chwili najczęściej mają tą funkcję).
Zyskujemy więc jeden dodatkowy kanał ładowania, oprócz tradycyjnych gniazd USB. Taki powerbank pokażę w zestawieniu polecanych powerbanków poniżej.
Parametr 4 – przydatne dodatki
Wskaźnik naładowania powerbanku – na oko trudno stwierdzić ile energii znajduje się jeszcze w twoim powerbanku. Przydatny w praktyce jest wskaźnik naładowania powerbanku, obrazujący stopień naładowaniu twojego magazynu energii. Rzut oka wystarczy, by przypomnieć ci o konieczności jej uzupełnienia.
Zintegrowany przewód – cześć urządzeń ma wbudowany i ukryty w obudowie krótki przewód, za pośrednictwem którego możesz natychmiast podłączyć urządzenie do ładowania. Bardzo praktyczne rozwiązanie. Nie musisz pamiętać o tym by zawsze zabierać przewód ze sobą i nigdy go nie zapomnisz.
Polecane powerbanki
Poniżej zamieszczam listę urządzeń, które można z czystym sumieniem polecić. Są to modele sprawdzone i doceniane przez użytkowników. Spełniają z nawiązką wszystkie powyższe wymagania i pochodzą od znanych producentów.
Nie spotkałem się do tej pory z wysokiej jakości, tanim powerbankiem, pochodzącym od anonimowego producenta i chyba raczej nie spotkam się … Nie sądzę by istniał taki. Poza tym różnica w cenie między porządnym, sprawdzonym powerbankiem, a zwykłym dziadostwem to 50 PLN, więc …. wiadomo.
Uwaga na kable!!!
Jeszcze jedna ważna uwaga. Kluczowa sprawa. Dotyczy kabla którym podłączasz ładowane urządzenie do powerbanku. Nawet najlepszy powerbank nie będzie w stanie przepchnąć prądu o natężeniu 2-3,5A przez tani kabelek, z przewodem cienkim jak włos. Zapomnij o kablach za 3 złote!!! Używaj oryginalnych kabli połączeniowych, albo porządnych, o odpowiednim przekroju przewodu. Sprawdzaj w opisach jaki prąd jest w stanie „przenieść” interesujący cię kabel. Jeżeli sprzedawca nie podaje żadnej wartości, nie kupuj takiego kabla. Źle dobranym kablem sprawisz, że powerbank o możliwościach ładowania prądem np. 3A, przepchnie przez cienki, kiepski kabel maksymalnie 0,5A ampera, albo i mniej. Zamiast 1,5 godziny ładowanie będzie trwało 9 godzin, mimo że masz super porządny powerbank. Cała technologia wtedy jest bez sensu. Ta kwestia jest często pomijana, ale nie wybacza żadnych odstępstw.
Bezprzewodowy Power Bank Xiaomi Mi Wireless 10 000 mAh
Tak jak wspomniałem wcześniej, jest to urządzenie, które z powodzeniem szturmuje rynek powerbanków, integrując w jednej obudowie wysokiej jakości powerbank oraz ładowarkę bezprzewodową. Tym powerbankiem bezprzewodowym Xiaomi wpuściło trochę świeżości na rynek banków energii. Wyważyło kopniakiem drzwi starego świata i weszło w nowy … inni w tej chwili próbują za nimi nadążyć.
Na co dzień Xiaomi Mi Wireless Power Bank może zastąpić tradycyjną bezprzewodową ładowarkę (gdy jest podłączony do sieci to nie rozładowuje się, tylko ładuje urządzenia z energii pobieranej z sieci), a kosztuje nawet mniej niż większość ładowarek bezprzewodowych. Po odłączeniu jest doskonałym powerbankiem, z którego nadal bezprzewodowo możesz ładować swoje urządzenia. Rewelacja!
Powerbank ma pojemność 10 000 mAh, oraz dwa dodatkowe gniazda USB do ładowania metodą tradycyjną, za pośrednictwem kabla. Są to gniazda: tradycyjne USB oraz gniazdo USB-C.
UWAGA! Ładowanie urządzeń może odbywać się wszystkimi trzema sposobami na raz (!!!).
Prąd ładowania z gniazd USB to 2,4 – 3,0 A. Moc wyjścia bezprzewodowego to 10W.
Oczywiście wszystkie kanały ładowania obsługują technologię szybkiego ładowania. Dla ładowania za pośrednictwem kabla jest to Quick Charge 3.0, a dla ładowania bezprzewodowego jest to IQ 4 generacji.
Bezprzewodowy powerbank Xiaomi dostępny jest w cenie: 140 do 160 PLN. Polecam sprawdzenie aktualnej ceny powerbanku w porównywarce cen – [klik], bo jest to nowe urządzenie i jego cena od debiutu już trochę spadła i raczej będzie nadal stopniowo, powoli spadać.
Powerbank Samsung P1100 – 10 000 mAh
Powerbank pojemności 10 000 mAh, z dwoma gniazdami ładowania. Przy ładowaniu z jednego gniazda jest w stanie wygenerować prąd ładowania do 2A. Przy ładowaniu z 2 gniazd, przybliżony prąd ładowania to 1,2 – 1,7 A. Obsługuje technologię szybkiego ładowania Quick Charge 2.0. Posiada wskaźnik naładowania.
Sprawdź aktualną cenę powerbanku – [klik]
Powerbank Xiaomi Mi 2s – 10 000mAh
Pojemność 10 000 mAh i dwa gniazda ładowania. Przy ładowaniu z dwóch gniazd na każde jest w stanie wyprowadzić prąd 2,4A przy napięciu 5V (!!!). Posiada wskaźnik naładowania.
Sprawdź aktualną cenę powerbanku – [klik]
Powerbank Xiaomi 2C – 20 000mAh
Prawdziwy potwór o pojemności 20 000 mAh. Jest w stanie do pełna naładować nawet MacBook-a. Przy ładowaniu jednego urządzenia przy napięciu 5V jest w stanie ładować prądem o natężeniu 3,6A. Ładowanie dwóch urządzeń jednocześnie może odbywać się prądem 2,4A dla każdego gniazda (oczywiście przy napięciu 5V). Obsługuje technologię super szybkiego ładowania Quick Charge 3.0. Oczywiście posiada wskaźnik poziomu naładowania.
Sprawdź aktualną cenę powerbanku – [klik]
Powerbank Sunen Powerneed – 8 000mAh
Powerbank solarny o pojemności 8 000 mAh. To jedyne urządzenie z panelem słonecznym, które umieszczam w tym zestawieniu, chociaż robię to bardzo niechętnie. Jako bank energii jest znacząco gorszy od wymienionych powyżej, a z panelu solarnego pełne naładowanie powerbanku trwałoby kilkadziesiąt dni. Panel solarny może w praktyce co najwyżej podtrzymywać aktualny stan naładowania urządzenia. Posiada dwa gniazda ładowania. Prąd ładowania 2A (napięcie 5V) na pierwszym gnieździe, oraz 1 A (5V) na drugim. Posiada wskaźnik naładowania oraz wskaźnik promieniowania słonecznego informujący o tym czy energia promieniowania słonecznego jest wystarczająca do ładowania powerbanku.
Sprawdź aktualną cenę powerbanku – [klik]
Czy ładowanie powerbanku energią słoneczną to fikcja?
To nie jest fikcja. Da się to skutecznie zrobić, ale trzeba zastosować nieco inne rozwiązanie. Problem tkwi w mocy panelu słonecznego, z którego będzie ładowany powerbank. Panel słoneczny o powierzchni bocznej ścianki powerbanku jest po prostu za mały (ma za małą powierzchnię). Przy obecnej sprawności paneli fotowoltaicznych, potrzebna jest znacznie większa powierzchnia by ładowanie było skuteczne.
Podchodząc do sprawy od strony obliczeń, krok po kroku sprawa wygląda tak:
1. Czas ładowania powerbanku
Na początek trzeba określić czas w jakim powerbank powinien się ładować do 100% pojemności, czyli innymi słowy realny czas dostępu do silnego światła słonecznego. Załóżmy, że będziemy mieli możliwość wystawiać panel na słońce przez 8 godzin dziennie i powerbank powinien się w tym czasie naładować do 100% pojemności.
2. Pojemność powerbanku
Czas ładowania i pojemność powerbanku to dwa podstawowe parametry z których obliczymy cała resztę. Przyjmijmy więc pojemność, którą obliczyłem wcześniej jako właściwą do moich potrzeb: 10 000 mAh.
3. Prąd ładowania powerbanku
Z powyższych założeń możemy obliczyć minimalny prąd jakim powinien być ładowany powerbank, by nasze oczekiwania ostały spełnione. Przyjmiemy, że ładowanie obywa się ze sprawnością 80%.
10 000 / (8 * 0,8) = 1,6 A
Minimalny prąd ładowania jaki powinien być zapewniony przez panel fotowoltaiczny to 1,6 A.
4. Moc panelu słonecznego
W przypadku paneli fotowoltaicznych najczęściej operuje się jednak nie prądem, a mocą (w watach). Mówi się: panel o mocy … i tutaj pada wartość w watach. Wiemy, że standardowy poziom napięcia pracy (ładowania/rozładowania) powerbanku to 5V. Stąd łatwo policzymy minimalną moc potrzebnego dla naszych potrzeb panelu:
1,6 * 5 = 8 W
Żeby w pełni naładować w 8 słonecznych godzin powerbank o pojemności 10 000 mAh potrzebny nam będzie panel o mocy co najmniej 8W (watów).
Powyższy schemat obliczeń możesz teraz łatwo zastosować do własnych potrzeb podstawiając w odpowiednie miejsca interesujące cię wartości.
Znam moc panela i co dalej?
Dalej trzeba się udać na poszukiwania w czeluści internetu. Szukamy oczywiście panelu o mocy około 8W i napięciu około 5V. Już po krótkim czasie zorientujesz się, że istnieje całkiem spory wybór różnych, ciekawych rozwiązań. Propozycje przykładowych zamieszczam poniżej:
Plecak z panelem solarnym SUNEN SBS 10
Moc panelu to 7W, przy napięciu wyjściowym 5V. Prawie idealnie wpisuje się w nasze potrzeby. Zaletą rozwiązania jest to, że powerbank może sobie grzecznie leżeć w plecaku połączony kablem USB z panelem, a my np. spacerujemy beztrosko po górach i ładujemy bank energii. Rozwiązanie ciekawe.
Cena: sprawdź aktualną cenę i dostępność plecaka – [klik]
Panel fotowoltaiczny w formie rozwijanej maty
Moc panelu to 9W, a napięcie 5V. Świetnie wpisuje się w nasze potrzeby. To rozwiązanie bardziej nadaje się np. pod namiot albo kemping. Spacerować z nim byłoby znacznie trudniej. Po zwinięciu ma kształt prostokąta około 10 x 15 cm.
Cena: sprawdź aktualną cenę i dostępność panelu 9W – [klik]
Jest też wersja rozwijanego panelu o mocy 6W oraz 18W.
Są jeszcze inne propozycje w formie niewielkich, rozkładanych parawanów, płacht, itp.
Poniżej zamieszczam link do zestawienia propozycji rozwiązań związanych z pozyskiwaniem energii ze słońca.
zobacz: Panele fotowoltaiczne do różnych zadań – [klik]
Nie wszystkie pasują do naszych potrzeb, ale część z nich jest interesująca i warto się im przyjrzeć. Zestawienie pod powyższym linkiem grupuje propozycje z różnych kategorii tematycznych, ponieważ rozwiązania solarne znajdują się w różnych działach: od sportu i odzieży, po dom i ogród … Nie ma bowiem jednego działu w którym były by one zgrupowane zgodnie z naszą potrzebą.
Klikaj, przeglądaj, poszukuj! Niektóre z tych rozwiązań są inspirujące.
Sprzęt jakiego używam ja możesz zobaczyć w osobnym wpisie: Aparat fotograficzny, kamera, powerbank i pozostały sprzęt, którego używam na wyjazdach.
Jeżeli zastanawiasz się czy smartfon nadaje się jako aparat do robienia zdjęć z wakacji, to przeczytaj: Telefon z dobrym aparatem? Jaki smartfon do zdjęć? Wybieramy najlepszy telefon do fotografii!.
Ważne dla mnie!
Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!
Jeżeli lubisz moje przewodniki z pewnością przyda ci się stworzony przez mnie katalog przewodników - [klik]. Znajdziesz w nim gotowe pomysły na kolejne wyjazdy, opisy innych kierunków turystycznych oraz alfabetyczny spis przewodników podzielony na państwa, miasta, wyspy i regiony geograficzne.
Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.
No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.
Czytam WSZYSTKIE komentarze (i to wiele razy). Pod każdym z nich mógłbym napisać, że strasznie dziękuję, bo jesteście naprawdę fantastyczni. Często wracam do komentarzy, ponieważ dodają mi motywacji i energii. Dla mnie jest to nieoceniona skarbnica dobrych emocji!
Dziękuję Wam za to tutaj (nie chce zaśmiecać komentarzy powtarzającymi się podziękowaniami). Wiedz, że zostawiając tu dobre słowo robisz dla mnie naprawdę dobrą robotę!
Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.
Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.
Pozdrawiam
https://allegro.pl/oferta/energia-sloneczna-powerbank-outxe-ip67-10000mah-8501091809
Mega polecam warty swojej ceny :>
Bardzo dobry poradnik dla oszczędnych i tych co nie mieli fizyki w szkole.
Cieszę się, że Ci się przydał
Piękny artykuł, wszystko wyjaśnił. Dzięki:)
Miałam dzisiaj zamówić na allegro Powerbank w zachęcające niskiej cenie w zamian za to co oferuje. Myślę, sprawdzę sobie jeszcze porady czy faktycznie dobrze wybrałam. Trafiłam na ten blog. Bardzo się cieszę, że tu trafiłam 😉 wiem teraz znacznie więcej i będę się sugerować tą wiedzą przy wyborze odpowiedniego dla mnie sprzętu. Dziękuję i polecam każdemu.
Bardzo ciekawy artykul, informacje przydatne i szczególowe, warto przeczytac przed zakupami
Witam, mam problem z wyborem powerbanka, zależy mi na czymś w miarę odpornym na wstrząsy oraz częściowo wodo/pyłoszczelnym (ideałem byłoby IP65), jednak sprzedawcy rzadko podają takie parametry. Czy jest jakiś model, który mógłby Pan polecić? Pojemność w granicach 10k mAh.
Jak dla mnie to zwykły jest najlepszy. Panel solarny będzie ok na jakieś długie wojaże z plecakiem i namiotem. Co do bezprzewodowych to nie mam jeszcze jakoś zaufania. Ja podróżuję od 2 lat z tym sprzętem https://hamamobile.pl/power-pack-supreme-5hd-4 i sprawdza się idealnie, chociaż myślałam ostatnio żeby kupić coś mocniejszego
Dziękuję – bardzo przydatne informacje.
Bardzo przydatne informacje pomogły mi wybrać!
Jestem w wielkim szoku, że jest coś takiego jak powerbank solarny. Cieszę się, że producenci starają się stawiać na ekologię. Podobało mi się to jak przedstawiłeś całe zagadnienie. Na pewno ułatwi mi to ostateczny wybór.
Bardzo pomocne informacje. Serdecznie dziękuję
Gratulacje za profesjonalizm, a równocześnie za klarowność przedstawionego zagadnienia.
Świetna edukacja.Ja bardzo skorzystałem .Zrozumiale i merytorycznie to Pan wyłożył.Bardzo dziękuję i maszeruję czytać Pańskiego bloga o innych sprzętach. :)))