Wakacje Last Minute czy First Minute? Kiedy najtaniej rezerwować? Analiza cen.
Sytuacja powtarza się co roku.
Zbliżają się wakacje i trzeba zdecydować gdzie jedziemy. Wybieramy kierunek, wybieramy wycieczkę lub hotel, rezerwujemy i gotowe.
Prosta sprawa.
Bardzo prosta, ale tylko do czasu gdy zadamy sobie pytanie: czy można było ten sam wyjazd kupić taniej?
Kiedy kupować wczasy, by było najtaniej?
Jedni odpowiedzą: z dużym wyprzedzeniem (czyli Firrst Minute).
Inni opowiedzą się zdecydowanie za kupowaniem w ostatniej chwili (czyli Last Minute).
Pojawi się też zapewne propozycja wyjazdu poza wysokim sezonem, czyli przed wakacjami albo po wakacjach.
… i generalnie wszyscy będą mieli częściowo rację, ale w dalszym ciągu są to tylko propozycje oparte na jakichś pojedynczych doświadczeniach (bo komuś gdzieś raz udało się wyrwać super ofertę), a nie informacje dające szansę na wyciągnięcie bardziej uniwersalnych wniosków.
Przydałoby się bardzie usystematyzowane podejście do problemu – pomyślałem. I tak pojawił się pomysł na opracowanie czytelnej i przydatnej analizy cen wyjazdów wakacyjnych, dzięki której możliwa będzie przybliżone oszacowanie momentu, w którym najbardziej opłaca się kupować wyjazdy wakacyjne.
Analiza cen wyjazdów wakacyjnych
Na początek przyjąłem istotne dla całej analizy założenie, że znajomość danych historycznych, obrazująca przebieg zmian cen w latach poprzednich, pozwoli nam (na zasadzie analogii) na oszacowanie spodziewanych zmian w nadchodzącym roku. Jeżeli ogólna sytuacja polityczna i gospodarcza jest w tym czasie stabilna i nie zachodzą akurat jakieś budzące niepokój zmiany, to jest bardzo prawdopodobne, że tendencja, która miała miejsce w latach poprzednich, powtórzy się w roku kolejnym.
Myślę, że takie założenie przyjąć można. Pozostaje teraz tylko dotrzeć do cen wczasów z poprzednich lat.
Ceny wczasów z lat poprzednich
Tutaj niestety pojawia się istotny problem, bo pomimo szczerych chęci nie udało mi się dotrzeć do wiarygodnych i spójnych danych historycznych. Zdobycie takich danych jest diabelnie trudne … a w zasadzie niemożliwe. Biura podróży – jak łatwo się domyślić – nie chwalą się takimi informacjami. Działałyby przecież na własną niekorzyść.
Długie przeszukiwanie zasobów internetu pozwala znaleźć jakieś dane, ale są one bardzo niespójne, bo:
– zbierane były w różnym czasie (cena sprawdzana w grudniu za ten sam pobyt jest inna niż sprawdzana w czerwcu),
– dotyczą różnych terminów wyjazdów (przed sezonem, w sezonie, po sezonie),
– różnego zakresu usług (bez wyżywienie, z wyżywieniem, All Inclusive),
– różnej jakości hoteli (do 2** do 5*****),
– różnych sposobów dojazdu (autobus, samolot, dojazd własny).
W jednym przypadku udało się dotrzeć do (w miarę) spójnych danych, ale okazało się, że powstały na bazie wąskiej grupy hoteli, a nie całego rynku, więc trudno uznać je za w pełni reprezentatywne. Co prawda tworzyły jakiś obraz, ale nie jestem pewien czy dostatecznie wiarygodny.
Własna analiza
Ostatecznie doszedłem do wniosku, że podejmę się samodzielnego zbierania danych i przeprowadzenia własnej analizy. Dane o zmianach cen mogą przynieść wiele ciekawych wniosków, więc warto podjąć ten trud.
Wynik przyda się przecież nie tylko mnie, a w internecie nigdzie nie ma takich danych.
Jakie dane będę zbierał?
Rzecz wymagała spokojnego przemyślenia. W międzyczasie przeczytałem kilka raportów Polskiej Izby Turystyki. Chciałem zorientować się jaki rodzaj wyjazdów zagranicznych jest obecnie najpopularniejszy. Nie można przecież analizować wszystkich możliwych opcji na raz, bo zamiast przejrzystego raportu otrzymamy chaotyczny zbór nieskończonej ilości danych.
Lektura kilku opracowań pozwoliła mi zebrać zestaw niezbędnych faktów.
Jakie wyjazdy Polacy wybierają najczęściej?
Najpopularniejsza obecnie opcja wyjazdu to:
– samolot (około 94% rezerwacji)
– All Inclusive (około 76% rezerwacji)
– na 7 dni (około 80% rezerwacji)
Jeżeli chodzi o standard hoteli, to wybieramy:
– hotel 3*** – około 31% rezerwacji
– hotel 4**** – około 49% rezerwacji
– hotel 5***** – około 17% rezerwacji
Pozostałe 3% rezerwacji dokonywane jest w obiektach niższej kategorii.
Z powyższych danych jasno wynika, że nie mam sensu analizować wielu różnych opcji. Dla większości podróżników wystarczająca będzie analiza modelu podróży:
– wyjazd na 7 dni,
– samolotem,
– all inclusive.
Gdzie będę szukał danych o cenach wyjazdów?
Danych do analizy będę poszukiwał w porównywarkach ofert turystycznych, które w jednym miejscu zbierają i pozwalają porównywać oferty kilkudziesięciu różnych biur podróży. W Polsce w zasadzie liczą się obecnie dwie porównywarki: wakacje.pl oraz travelplanet.pl.
Przeszukiwanie obu porównywarek nie ma sensu. W obu znajdują się oferty wszystkich liczących się w Polsce biur turystycznych i są to praktycznie dokładnie te same oferty. Ograniczę się więc do przeszukiwania bazy jednej z porównywarek.
Kiedy będę odczytywał ceny wyjazdów?
Ran na dwa tygodnie, w kolejnych miesiącach będę odczytywał ceny trzech najlepszych ofert wyjazdu i wyliczę z nich średnią cenę dla danego miesiąca.
Odczytam więc 3 ceny w pierwszej połowie miesiąca i trzy ceny w drugiej połowie miesiąca. Da to 6 cen w każdym miesiącu. Z tych 6 cen powstanie średnia cena dla danego miesiąca.
Dodatkowe wymagania dla hoteli
Dodatkowo postanowiłem nałożyć ograniczenie związane z ocenami hotelu. Każdy hotel w porównywarce jest oceniany przez klientów w skali od 1 do 10 punktów. Uznałem, że hotele o ocenie niższej niż 6 nie są warte uwagi. Kto chciałby pojechać do taniego hotelu, który jest tani tylko dlatego, że jest kiepski?
Jeżeli jakiś hotel znajdzie się w najlepszej trójce po względem ceny w danym tygodniu, ale jego ocena będzie niższa niż 6, to zostanie odrzucony i wzięta zostanie kolejna oferta, spełniająca nasze kryteria.
Hotele, które nie mają jeszcze wystawionej oceny również zostaną odrzucone.
W jakim terminie interesują nas wczasy?
Skoro możemy odczytać to, co nam się podoba, to nic nie stoi na przeszkodzie, by sprawdzać ceny nie tylko w sezonie, ale również przed i po nim. Takie dane będą zdecydowanie ciekawsze, niż tylko badanie ceny w środku sezonu turystycznego. Kilkadziesiąt procent wyjeżdżających z założenia celuje w terminy tuż przed, lub tuż po sezonie, licząc na niższe ceny.
Badanie będzie więc zawierało informacje dla trzech terminów wyjazdów, rozpoczynających się:
– w pierwszej połowie czerwca (przed wysokim sezonem)
– w przełom lipca i sierpnia (w wysokim sezonie)
– w drugiej połowie września (po wysokim sezonie)
Gdzie będą publikowane wyniki analizy?
Wyniki analizy postanowiłem publikować w osobnych artykułach, z podziałem na kierunki wyjazdu (na razie będą to cztery najpopularniejsze kierunki).
Poniżej podaję bezpośrednie linki do artykułów zawierających konkretne wyniki wraz z ich krótkim omówieniem.
Turcja
Bułgaria
Egipt
Grecja
w przygotowaniu
Zniżki na wyjazdy
Dostawcy usług turystycznych często proponują zniżki. Czasem sięgają kilkudziesięciu procent. Informacje o takich właśnie okazjach zbieram i publikuję w specjalnym wpisie: Kody rabatowe, kupony rabatowe, promocje – [klik]
Ważne dla mnie!
Wystaw artykułowi dobrą ocenę (5 gwiazdek mile widziane 😀 )!To nic nie kosztuje, a dla mnie jest bardzo ważne! Blog żyje z odwiedzin i dzięki temu ma szansę się rozwijać. ZRÓB TO proszę i ... z góry dziękuję!
Jeżeli lubisz moje przewodniki z pewnością przyda ci się stworzony przez mnie katalog przewodników - [klik]. Znajdziesz w nim gotowe pomysły na kolejne wyjazdy, opisy innych kierunków turystycznych oraz alfabetyczny spis przewodników podzielony na państwa, miasta, wyspy i regiony geograficzne.
Zamieszczam również link do profilu na Facebook-u - [klik]. Wejdź i naciśnij "Obserwuj", wtedy nie przegapisz nowych, inspirujących wpisów.
No chyba, że wolisz Instagram. Nie jestem demonem mediów społecznościowych, ale zawsze możesz liczyć na coś miłego dla oka na moim instagramowym profilu - [klik]. Profil chętnie przyjmie każdego obserwatora, który nakarmi go swoim polubieniem.
Czytam WSZYSTKIE komentarze (i to wiele razy). Pod każdym z nich mógłbym napisać, że strasznie dziękuję, bo jesteście naprawdę fantastyczni. Często wracam do komentarzy, ponieważ dodają mi motywacji i energii. Dla mnie jest to nieoceniona skarbnica dobrych emocji!
Dziękuję Wam za to tutaj (nie chce zaśmiecać komentarzy powtarzającymi się podziękowaniami). Wiedz, że zostawiając tu dobre słowo robisz dla mnie naprawdę dobrą robotę!
Tworzone przeze mnie treści udostępniam bezpłatnie z zachowaniem praw autorskich, a blog utrzymuje się z reklam i współpracy afiliacyjnej. W treści artykułów będą więc wyświetlane automatyczne reklamy, a niektóre linki są linkami afiliacyjnymi. Nie ma to żadnego wpływu na końcową cenę usługi lub produktu, ale za wyświetlenie reklam lub skorzystanie z niektórych linków mogę otrzymać prowizję. Polecam jedynie usługi i produkty, które uważam za dobre i pomocne. Od początku istnienia bloga nie opublikowałem żadnego artykułu sponsorowanego.
Niektórzy z czytelników, którym zawarte tu informacje bardzo pomogły, pytają mnie czasem jak można wesprzeć blog? Nie prowadzę zbiórek ani programów wsparcia (typu: patronite, zrzutka czy "kup kawę"). Najlepszym sposobem jest korzystanie z linków. Ciebie to nic nie kosztuje, a wsparcie dla bloga generuje się samo.
Pozdrawiam
Bardzo dobry artykuł, miło się czyta 🙂 My, po wyborze miejsca, w które chcieliśmy pojechać (stanęło na Ustce) postanowiliśmy wybrać fajny hotel, bo uważamy to za równie ważne, jak samo miejsce, w które się wybieramy. I jak się okazało, dobry hotel przydał nam się bardzo, bo pogoda średnio dopisała, więc pozostało nam korzystać z jego atrakcji, a, że było ich sporo, na nudę nie narzekaliśmy 🙂 Odpoczęliśmy w strefie SPA&Wellness, chodziliśmy do sauny czy parku wodnego, było świetnie i od tego momentu zawsze szukamy fajnego hotelu z atrakcjami 🙂
My ogólnie jeździmy poza sezonem np. nad polskie morze, jest taniej, ale przede wszystkim – jest dużo spokojniej i ciszej, a morze zimą jest również piękne 🙂 Kwestia wyboru miejsca i noclegu, jak wybierzemy coś fajnego, to możemy spędzić urlop na wysokim poziomie, w fajnym, pełnym atrakcji hotelu.
My zazwyczaj preferujemy wakacje last minute, i wynajem samochodów. Jest znacznie korzystniej 🙂